Witajcie!
Poniższe traktowac należy jako opis raczej laika niż osoby obeznanej z tematem - stąd niezbyt dokładna terminologia
W ubiegłym roku nasz hapek zamilkł...
Zdarzyło się to po 5 miesiącach użytkowania i krótko po kilku godzinach intensywnego grania przez wbudowany głośnik z pełną mocą.
Po konsultacji na forum - okazało się, ze nie zainstalowaliśmy specjalnego programu chroniącego głosnik przed uszkodzeniem... Niektóre osoby sugerowały też awarię gniazda słuchawkowego, która miała polegac na zawieszaniu się mikrowyłacznika odcinającego zasilanie głośnika w momencie włożenia wtyku słuchawkowego do gniazda.
Przez kilka miesięcy głosnik milczał - mieszkamy w Afryce, więc serwis HP wydawał się nieco odległy, tym bardziej, że dane z naszego PDA były nam na bieżąco potrzebne... W międzyczasie okazało się, że podobne uszkodzenie wystąpiło w 2 innych hx 4700 wykorzystywanych przez naszych znajomych.
Wreszcie stało się - wysłaliśmy hapeka do naprawy serwisowo-gwarancyjnej do Polski i...
oto kilka faktów:
-gwarancja nie obejmuje głośnika
-naprawa trwa hm... no trochę trwa tak ze 2 miesiące

-hapek wrócił w stanie pierwotnym, czyli z milczącym głośnikiem - mimo, że był "naprawiony"
Się wkurzyłem
i przy okazji pobytu w Polsce poprosiłem znajomego elektronika o zdiagnozowanie problemu.
Zrezygnowałem z "praw gwarancyjnych" i rozkręciłem PDA - (zarówno demontaż i jak i późniejszy montaż wymaga ok 10min czasu od osoby znającej pojęcie "śrubokret" tylko ze słyszenia

...
Po zdjęciu pokrywy głównej, płytki modułu bluetooth i płyty głównej dochodzimy do sprawcy zamieszania - głośnika.
Nasz znajomy elektronik obejrzał dokładnie głośniczek i dał mi go żebym sam stwierdził co mu dolega: diagnoza "urwany drut"

Dokładniej nasz znajomy określił to tak:
zestosowany na cewce przewód jest bardzo sztywny i połączony z "nóżkami" głośnika bezpośrednio pod membraną "na sztywno" bez jakiegokolwiek luzu. Drgająca membrana szarpie stale połączeniem i to kiedy głośnik przestanie grać jest tylko kwestią czasu - oczywiście im głośniej - tym szybciej (wspomniany program do rzekomej ochrony głośnika powoduje, ze urządzenie "gra ciszej" - czyli ochrona jest tu pojęciem bardzo wzglednym...
Próba naprawy trwała trochę - pole manewru to 2-3mm. Njawiększym problemem okazała się izolacja przewodu na cewce - jest ona nierozpuszczalna

- żaden ogólnie dostepny środek nie chciał jej ruszyć, a ewentualne "skrobanie" jest w tym miejscu najdelikatniej mówiąc "niewygodne". Podlutowany jako tako głośnik grał przez kilka minut - znajomy poprosił żeby "zapodać" mu coś przesterowanego i... głośnik przestął grać...
Próba wydłużenia przewodów, tak aby nie były one stale napięte niestety nie powiodła się...
Złorzecząc na japońskie i amerykańskie produkty robione w Chinach widziałem się już jak chodzę na zawsze związany z hapekiem przy pomocy słuchawek... aż tu nasz miły znajomy wyciąga z szuflady kawałek telefonu Nokia 3210, wyciąga z niego głośniczek (nieco cieńszy niż oryginał HP) i...
...nasz hx przemówił po trasplantacji narządu mowy

.
Niestety gra nieco ciszej (opór głośnika z Noki jest większy) i na wyższych tonach - ale co tam - gra

Przy ewentualnej wymianie warto zwrócić uwagę na to, żeby nie wciskać głośnika z Noki do samego końca "miejsca na głośnik". Jest to otwór "otoczony" od środka gumą, w której głosniczek trzyma się jak zamurowany.
Cała wymiana nie wymaga użycia niczego innego poza śrubokrętem - głosnik ma połączenie "ślizgowe" z płytą główną.
Jeżeli ktoś z Was ma dostep do oryginalnych głośników stosowanych w hx 4700 - będziemy wdzięczni za udostępnienie kilku takowych.
Dziękujemy wszystkim Użytkownikom PDA Club za pomoc - mamy nadzieję, że nasze zmagania komuś się na coś przydają...
Pozdrawiamy,
Dorota i Wojtek