Moja (ale tylko moja) opinia jest taka: jeżeli jesteś takim nowicjuszem, że nie potrafisz sobie poradzić z programem do backupu, to odradzałbym Ci branie się za wgrywanie ROM'u. Bo jak coś sknocisz to będzie płacz. Poczytaj trochę, albo niech ktoś Ci zmieni OS, najlepiej za kasę, żebyś mógł wyjść z założenia "płacę-wymagam".
Nie obraź się, ale do pewnych rzeczy jednak trzeba dojrzeć. Pamiętam, że jak się zaopatrzyłem w mojego pierwszego PDA (TyTN), to przed pierwszym sflashowaniem przekopałem się przez trochę manuali. Potem eksperymentowałem sobie do woli, ale bez pewnej podstawowej wiedzy w życiu bym się za to nie zabierał. Tak samo jak za grzebanie przy domowej hydraulice, czy naprawianie roweru.