PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Android OS => HTC Android => Desire => Wątek zaczęty przez: YatzeK w Czerwiec 14, 2011, 11:43:57
-
Dziś po 2 miesiącach użytkowania Desire zrobił mi wstrętny numer: Najpierw się zawiesił przy próbie wyciszenia dzwonka (no co, nie chciałem odbierać ;-)
Ponieważ nie reagował na nic użyłem rozwiązania ostatecznego - wyjąłem baterię. Po ponownym uruchomieniu okazało się, ze nie mam kontaktów. Żadnych. Czy jest jakakolwiek szansa na ich odzyskanie?
Jestem niestety totalnym laikiem jeżeli chodzi o grzebanie w telefonach, nigdy tego nie robiłem i nie mam pojęcia od czego zacząć.
Jest jakaś szansa na odzyskanie kontaktów?
Z góry dzięki za rady.
-
a nie miałeś synchronizacji z gmailem?
-
Nie, nie miałem.
-
no to jeśli nie miałeś ich też na karcie SIM ani nie robiłeś backupu to przepadło :(
na przyszłość:
- synchronizacja z gmail - to podstawa, na dzień dobry logujesz się lub tworzysz nowe konto na gmailu - odtąd cały Twój PIM (kontakty, kalendarz, maile itp.) będzie w Desire i na Gmailu - więc pełny dostęp z PC, jak będziesz chciał zmienić telefon na inny z Androidem logujesz się synchronizujesz i masz całego PIMa
dodatkowo bez konta na gmailu nie możesz korzystać z marketu a telefon z Androidem przypomina wtedy zwykłą komórkę - dumbfona
-
Jaka w takim razie mogła być przyczyna?
Nigdy mi się coś takiego nie przydarzyło. W żadnym telefonie. Już miałem go polubić a tu taki zonk...
-
co sie wydarzyło - nie wiem
jakieś programy (jeśli je instalowałeś) zginęły? jeśli tak to zrobił się factory reset (wipe)
można polubić tylko trzeba wiedzieć jak się zająć :wink:
aby polubić trzeba najpierw poznać - choćby tylko podstawy ale poznać
-
Właśnie nie, niczego nie instalowałem, korzystałem tylko z tego, co było w telefonie fabrycznie. Dlatego właśnie mnie to dziwi.
Oprócz kontaktów przepadły też ustawienia kont pocztowych.
-
więc factory reset
słuchaj backup to podstawa
na prawdę i to nie tylko w Androidzie ale we wszystkich smartfonach
ew. zapisuj kontakty na SIM
-
dokładnie... kolega nawet nie zauważył :grin: