Jak miał być odblokowany a nie jest, to i tak bym oddał - nie ma tak, że sprzedaje się towar niezgodny z opisem. Jak moja była kupowała desire, to sprzedawca (cwaniaczek, mimo że normalną firmę prowadził) dał jej telefon bez kabelka microUSB. Jak sprawa wyszła na jaw, to próbował ściemniać, że "nie we wszystkich zestawach ten kabel jest", mimo że na pudełku zawartość opakowania opisana jak byk...
Każ sobie odblokować i tyle. Niezależnie od tego, czy jest to łatwe, czy trudne - zapłaciłeś za to.