WM5 i kolejne błędy do kolekcji:

Wczoraj jak zwykle zrobiłem synchronizację. Dziś obudził mnie standardowy budzik z pocketa. Jednym okiem szukam na ekranie typowego okna komunikatu i przycisku "Dismiss". Dzisiaj o dziwo okno nie wyskoczyło. Led miga, dźwięk jest, okna nie ma. W%#@#$^@$iłem się nieprzeciętnie, bo nie mogłem tego wyłączyć.

Zrobiłem soft-reset. Odczekałem chwilę, pocket wystartował... i sygnał jak był, tak trąbił nadal, dioda LED migała, a komunikatu brak - czyli brak możliwości jego wyłączenia ! Zacząłem kombinować i w końcu doszedłem że jak zrobię "self-test - notification", to się wyłącza. Zaznaczę może że zrobiło się to nagle i nie wiadomo czemu, samo z siebie. Na pockecie mam tylko dwa programy: isilo i tcpmp. Być może hard-reset by pomógł, ale wolałbym na przyszłość pozbyć się tego problemu inaczej.

Jeśli ktoś z Was miał więc podobny problem, proszę o poradę jak go rozwiązać bez hard-resetu.

Dla mnie osobiście tego typu błędy PIM (to już nie pierwszy) to SKANDAL. Czekam na update od HP do końca roku i jak się nic nie polepszy, wracam do Palma.

Wejdz do Menu Start -> Settings -> Sounds & Notifications -> z menu wybierz Remindery kalendarza i zobacz czy masz postawionego ptaszka przy opcji Display Message On Screen.

Wejdz do Menu Start -> Settings -> Sounds & Notifications -> z menu wybierz Remindery kalendarza i zobacz czy masz postawionego ptaszka przy opcji Display Message On Screen.

Dzięki za info, ale niestety to jest ustawione
A zresztą jakim cudem niby miałoby się samo przestawić ?

Zrobiłem eksperyment - wyłączałem opcje po kolei i DALEJ mryga Wyłączyłem WSZYSTKIE opcje dla reminders, i po soft-reset mryga dalej, a dźwięk jak był tak trąbi nadal. Ręce opadają już do kostek

Kolejny test - wyłączyłem na pierwszej zakładce wszystkie "notifications". Dalej to samo.
Co ciekawe, przyszła pora jednego terminu z kalendarza i tym razem też nie pojawia się komunikat, tylko miganie i dźwięk. Nie ma komunikatu - nie ma wyłączania. Przycisk "Calendar" nie zamienia się w "Reminder" czy coś w tym stylu, jak wcześniej.

Chyba pozostaje czekanie do wieczora - w domu zrobię backup i hard-reset.


[Dodano: 2005-12-16 11:24:20]
zapomniałem dodać, że oczywiście włączałem i wyłączałem opcje cyklicznie razem z soft resetami. Sprawdziłem wszystkie kombinacje, pocket zachowuje się jakby ustawienia systemowego nie miały żadnego wpływu na mryganie led i dźwięk alarmu.

Sprobuj wgrac to... moze pomoze:
http://www.pdaclub.pl/dl/file_view.php?f_cat=36&sortby=t&sort=asc&f_id=44

Sprobuj wgrac to... moze pomoze:
http://www.pdaclub.pl/dl/file_view.php?f_cat=36&sortby=t&sort=asc&f_id=44

dla pewności zainstalowałem ten soft (który też ma błędy, np. pokazuje usuwanie 48 pozycji z 47 i zawieszka ale po usunięciu tych pozycji dalej nic się nie polepszyło, dopiero hard-reset pomógł.

Ten soft nie jest dla WM 5.0, ale podobno dziala rowniez na tym systemie. Pamietaj by nie kasowac tam recznie wszystkiego co sie da tylko uzyc tego przycisku nad lista pozycji. Wystarczy zrobic tez soft reset a drugi skladnik tej aplikacji (ten instalowany osobno) sam oczysci baze danych powiadomien.

Wgrałem program i okazało się że mam ponad 300 events'ów, w tym powtarzaja się np. NULL, sddaemon.exe (Aplication).  Po czym można poznać, że dany wpis można usunąć, bo jestem początkujący i nie za bardzo mam koncepcję, a sprzęcik po resecie "warczy" mi kilkukrotnie bez jakichkolwiek komunikatów. Zmiana ustawień "notification" nic nie daje

masz dwie opcje. Albo rom z AKU2 (poprawia ten błąd) albo np aplikacja smartskey (czyści queue powiadomień).
To jest błąd kolejkowania eventsów. Mi kiedyś fajnie się rozdzwonił wszystkimi naraz .