Jak to w końcu jest z tymi bateriami!?

1) iPAQ 2210 - bateria naładowana w 100%, pocket wyłączony, wrzucony do szuflady może lezeć nawet kilka tygodni, po włączeniu poziom baterii głównej wynosi 50-80%, backupowa ma 100%.

2) iPAQ 5550 - bateria naładowana w 100%, pocket wyłączony, wrzucony do szuflady może leżeć najwyżej 2-3 dni, po włączeniu poziom baterii głównej wynosi 10-15%, albo nawet jest całkiem rozładowana i pocket nie daje sie uruchomic bez resetu!

W 2210 przy obu bateriach jest napisane LiIon
W 5550 przy głównej LiPolymer, przy backupowej brak opisu - może jej nie mam??

5550 rowniez ma baterie backupowa. Co do opisanego problemu to wszystko zalezy tez od aplikacji zainstalowanych na PDA, od tego czy umieszczono w ich gniazdach karty pamieci i od wielu innych rzeczy. Palmtopy lubia sie czasami same wlaczac (przypomnienia o spotkaniach, alarmy itd) - czasem nie wylaczaja sie od razu wiec bateria schodzi szybko. Po drugie PDA moga posiadac jakies usterki programowe lub sprzetowe, ktore sprawiaja ze np. nawet gdy PDA jest wylaczony intensywnie skanuje on karte pamieci, przez co bateria szybko pada. Tyczy sie to m.in. 2210 tyle ze z pierwsza edycja ROMu. U ciebie sytuacja ta jest co prawda odwrotna, ale nie o to chodzi - chcialem tylko pokazac ze to nie jest takie proste. Istnieje mnostwo czynnikow wplywajacych na czas pracy PDA na baterii.

Na 2210 mam na CF automape i tomtoma - moge go spokojnie zostawic na kilka tygodni, potem znowu uzywać!

W 5550 nie ma nic oprócz systemu, nie ma kart SD, nie ma plecków ani nic takiego, po twardym resecie i naladowaniu do pełna zdycha całkowicie w ciągu 2-3 dni!
Tak ma od nowości, dzwoniłem do serwisu i powiedzieli ze ten typ tak ma!

Dopiero jak kupiłem 2210 i zobaczyłem jak długo moze leżeć, to zacząłem znowu drązyć temat.

moj 1940 po 2 tyg lezenia w domu mial 76% baterii naladowanej tak wiec miesiac to by pociagnal

mam takie pytanko czy jak ppc stoi w stacji ktora jest podlacza do zasilacza sieciowego to bateria cos nawala??? a moze jest to zalecane ?? ipaq5450

Wg. instrukcji do 5550:

Zaleca się trzymać urządzenie iPAQ Pocket PC zadokowane w uniwersalnej podstawce lub podłaczone do zasilacza, kiedy nie jest w użyciu.

Mnie to trochę wkurza, bo jak go wyłączę to IMHO powinien te 2-3 tygodnie spokojnie wytrzymać (jak to robi 2210), a nie zdychać!
 

 

moj 1940 po 2 tyg lezenia w domu mial 76% baterii naladowanej tak wiec miesiac to by pociagnal

Test 5550 - wczoraj 11.00 - 99%
dziś 12.20 - 73%

wow! moj po 3 dniach ma nadal 100% !

3 dzień - 5550 osiagnął 20%, z tym że był około 1 godziny używany

Zaraz go naładuję do pełna i sprawdzę stan w poniedziałek.

2) iPAQ 5550 - bateria naładowana w 100%, pocket wyłączony, wrzucony do szuflady może leżeć najwyżej 2-3 dni, po włączeniu poziom baterii głównej wynosi 10-15%, albo nawet jest całkiem rozładowana i pocket nie daje sie uruchomic bez resetu!

Witam, jako niezbyt doświadczony użytkownik palma od kilku tygodni zauwazyłem podobne objawy swojego sprzętu !!!! Strach mnie obleciał ze względu na zapisane w rózne rzeczy (raz mi się zdarzył niechciany hard reset) i stwierdziłem że czas zaopatrzyć się w druga baterię - tak na wszelki wypadek, czy macie jakieś pomysły na odpowiednie potraktowanie nowej baterii (a może i sprzętu) aby jednak nie zdarzały się podobne historie ?  

Nie rozladowywac nigdy do zera. Najlepiej podpinac do ladowarki jak tylko kilka % spadnie i to tyle. Jesli mowisz o formatowaniu to baterie sa juz zazwyczaj odpowiednio przygotowane, wiec nie trzeba tego robic.

Zaraz go naładuję do pełna i sprawdzę stan w poniedziałek.

Naładowany w czwartek wieczorem do pełna, po 3 dniach ma 37% i komunkat o niskim poziomie naładowania głownej baterii.
Wszystko wyłączone, żadnych dodatkowych programów nie wgrywałem - pocket po twardym resecie, wifi i bt wyłączone, żadnej karty SD/MMC w iPAQu nie ma.

BTW - rozróżniam wyłączenie iPAQ'a od wygaszenia ekranu, jakby co ...

Widocznie ten typ tak ma...

Dobra, już nie będę tego wątku ciągnął - chodziło mi właściwie o stwierdzenie czy to ten typ (5550) tak ma, czy tylko mój egzemplarz

1) iPAQ 2210 - bateria naładowana w 100%, pocket wyłączony, wrzucony do szuflady może lezeć nawet kilka tygodni, po włączeniu poziom baterii głównej wynosi 50-80%, backupowa ma 100%.

Kilka to znaczy ile?
Rozważam kupno tego modelu więc ta informacja jest istotna. A jak wygląda sprawa wytrzymałości baterii przy ciągłym używaniu 2210?

Kilka to znaczy ile?
Rozważam kupno tego modelu więc ta informacja jest istotna. A jak wygląda sprawa wytrzymałości baterii przy ciągłym używaniu 2210?

Nie wiem dokładnie, bo tego akurat nie testowalem - w kazdym razie nigdy nie miałem problemu, że się do 0 rozładował od "lezenia", a miałem róznej długości przerwy w korzystaniu z 2210.

Innymi słowy - jeśli nie korzystasz codziennie, tylko np. w weekendy - z 2210 na pewno nie ma problemu, że Ci zdechnie w tygodniu i bedzie wymagał reinstalacji softu, co w moim przypadku zdarzało się z 5550.

A wytrzymalość przy używaniu - to różnie, zaleznie od sposobu korzystania.

a tak swoją drogą, to po co trzymać 2 tygodnie ipaqa bez uzywania w szufladzie? to sie troche mija z celem, ja jak nie uzywam, to trzymam w podstawce, a jak chcesz go na dluzej schowac, to tez lepiej w podstawce, bo te baterie nie lubia pelnego rozladowania. w 5450 tez tak jest, ze max. to 2-3 dni. proponuje zakupic sprite backup, tam jest taka opcja,ze robi backup z automatu po wlozeniu do podstawki, z tym ze raz dziennie, wiec nawet zakladajac, ze zapomnisz o uzywaniu ipaqa i zostawisz go na pare dni, to i tak masz ostatnia kopie zrobiona.
tak z ciekawosci, skoro jest taka roznica w czasie nieuzywania, to ile mozna uzywac 2210 bez ladowania? bo 5450 srednio wykozystywany 2 dni, a jak posiedze z wifi w domu na necie, to pare godzin i zdycha.

A może jeszcze wiecie jak wygląda porównanie wytrzymałości baterii do hp1940?

Jak bylem we wladyslawowie a pda zostal w domu to po tygodniu bateria miala 76% wiec miesiac na bank by wytrzymal... zreszta napisalem to wyzej gdyby ktos nie zauwazyl...

a tak swoją drogą, to po co trzymać 2 tygodnie ipaqa bez uzywania w szufladzie? to sie troche mija z celem, ja jak nie uzywam, to trzymam w podstawce, a jak chcesz go na dluzej schowac, to tez lepiej w podstawce, bo te baterie nie lubia pelnego rozladowania.

Ja bym nawet powiedzial po co trzymac 2 tygodnie iPAQa bez uzywania... lepiej go sprzedac. Bo co to za osobisty komputer przenosny ktory lezy w szufladzie?

Jak bylem we wladyslawowie a pda zostal w domu to po tygodniu bateria miala 76% wiec miesiac na bank by wytrzymal... zreszta napisalem to wyzej gdyby ktos nie zauwazyl...

A drugi aspekt, czyli praca na nim??

poszukaj na forum bo byl caly watek poswiecony dlugosci pracy 1940 na bateriach

Ja bym nawet powiedzial po co trzymac 2 tygodnie iPAQa bez uzywania... lepiej go sprzedac. Bo co to za osobisty komputer przenosny ktory lezy w szufladzie?

Bo np. był kupiony tylko do Automapy i TomToma i jest używany tylko w razie dłuższych (dalszych) wyjazdów?

szczerze mówiąc do automapy i tomtoma to bym sobie wolał kupić normalnego gps-a, choć może taniej ci to wyszło?

Dziękuję za wyczerpującą informację odnośnie 1940, znalazłem informację. A ile czasu wytrzymuje podczas pracy 2210?? W sumie powienem zapytać co byście polecili: 1940 czy 2210 i dlaczego? W sumie zależy mi na długości pracy na baterii więc może macie jakieś inne propozycje co do wyboru sprzętu.

2210 jest o tyle lepszy ze ma slot na karty CF i Commercial IR. Ale jest nieco wiekszy i ma inne minusy.

A w porównaniu 2210 i posiadany przez Ciebie 4150??
Zanlazłem opis na hp.pl, że baretia starcza na 8 godzin pracy zarówno w 1940 jak i 2210, a na forum znalazłem ok 5,5h dla 1940, czy mam przez to rozumieć, że tego samego mogę się spodziewać po 2210? A jak się przy tym prezentuje 4150 (bo cena jest zbliżona do 2210)?

4150 ma:
- zywsze kolory ekranu
- nie ma Commercial IR
- nie ma sloty CF
- jest ladniejszy, nie taki plastikowy (przod obudowy jest z metalu)
- nia ma odpadajacych boczkow
- ma swietnego joypada
- nie ma CF
- ma WLAN i BT

2210:
- ma Commercial IR
- ma CF
- ma tylko BT
- ma odpadajace gumowe boczki
- obudowa latwo sie rysuje
- kolory sa wyblakle ale jest wiecej stopni regulacji podswietlania ekranu, dodatkowo gdy patrzymy od spodu na ekran to biel jest biala, a 4150 zoltawa (ale tylko od spodu)
- ma mniej wygodny joypad
- nie ma przycisku nagrywania z boku PDA

Czasu pracy niestety nie mialem okazji porownywac.

Rok temu wybrałem 2210, bo:
- był sporo tańszy od 4150
- miał CF oprócz SD, a karty CF były większe i tańsze - 1 GB kupiłem za 450 PLN (dziś 285 PLN), 1 GB na SD wtedy nie było

Dziś pewnie brałbym 4150, bo:
- ma WiFi
- karty SD sa niewiele drozsze od CF i pojawiają się coraz większe, sa już łatwo dostęne 1 GB
- cena praktycznie identyczna, a 2 lata gwarancji (1 rok na 2210)

A może oświecicie mnie jeszce dco do subtelnych różnic pomiędzy 1940 a 1930 oraz 2200 i 2210?