To o czym piszesz ma miejsce w starszych systemach WM niż 5.0. A jeśli chodzi o baterie, to nie jest tak jak piszesz, że wyładowanie do końca jest zdrowe dla baterii. Zawsze podstawową kwestią jest to z czego ta bateria jest zbudowana. Jeśli jest to akumulator Ni-Mh, występuje tzn efekt pamięciowy, przez co nie poleca się doładowywać tych aku, jednak możliwe jest rozładowanie do niskiego poziomu energii bez ryzyka uszkodzenia aku. W przypadku akumulatorów litowo-jonowych, polimerowych, wodorkowych nie można rozładowywać do końca tego aku. Często na forum widzimy posty, że np wizzard nie wstaje po utracie energii. Problem jest taki, że najczęściej padają w nich aku, i jedynym ratunkiem jest szybkie podłączenie do prądu, chociaż nie zawsze pomaga. Te aku po prostu tego nie tolerują. Tolerują natomiast doładowywanie praktycznie bez ograniczeń, to im nie szkodzi. Aku stosowane w starych telefonach komórkowych to były najczęściej NiMh, rzadziej NiCd, które można było praktycznie rozładować do zera (chociaż całkiem do zera się prawie nie da, przeważnie coś zostanie), ale problem był z doładowywaniem. W nowych komórkach i pda stosuje się praktycznie wyłącznie li-ion, nierzadko wykonywane w technice polimerowej, które mają własności opisane powyżej. W laptopach stosowane są praktycznie NiMh oraz li-ion i tutaj sprawa wygląda tak, że zanim rozładujemy kompa do zera to Windows już zastrajkuje, że chce "pić", przez co praktycznie aku nie będzie rozładowane...