Słaba bateria w IPAQ'u

Witam, mam pewnien problem z moim pocketem - HP IPAQ rz1715. Chodzi o baterię - trzyma ona jakies 2 godziny - mam zainstalowana wtyczke upTime, zliczajaca czas pracy. Zastanawiam sie, czy ten krotki czas pracy moze byc spowodowany tym, ze bezposrenio po hard resetach nigdy nie ladowalem baterii - dopiero wtedy, gdy pocket sam sie wylaczal. (wczesniej na pda moglem pracowac ok. 4 godz.) Istnieje jakis sposob przywrocenia dawnego czasu pracy baterii?? Prosze o pomoc

no to mogles zalatwic baterie bo baterie li-ion nie lubia gdy sie je rozladowuje praktycznie do zera - powinny byc ladowane i doladowywane jak najczesciej

sposob? kupno nowej?

Lipcio, to ciekawe, bo producentci baterii LiIon zachwalają głównie ich brak tzw efektu pamięci, więc czy do zera czy do 80 % ogniwo powinno trzymać. Producenci zalecają pełne rozładowywanie jedynie do celów przechowywania w warunkach dłuższego nieużywania, a następnie sugerują ponowne "formatowanie", w moim laptopie działa bez problemu, mam do blisko 2 lata a bateria nadal śmiga ponad 3h bez ładowania ze 100%.

Lipcio, to ciekawe, bo producentci baterii LiIon zachwalają głównie ich brak tzw efektu pamięci, więc czy do zera czy do 80 % ogniwo powinno trzymać. Producenci zalecają pełne rozładowywanie jedynie do celów przechowywania w warunkach dłuższego nieużywania, a następnie sugerują ponowne "formatowanie", w moim laptopie działa bez problemu, mam do blisko 2 lata a bateria nadal śmiga ponad 3h bez ładowania ze 100%.

Ja jednak przychylił bym się do opini Lipciopda - akumulatory w technologi Li-Ion lubią być często doładowywane i BARDZO nie lubią głębokiego rozładowania. Dlatego są wyposażane w elektroniczne zabezpieczenie - jednorazowe rozładowanie ogniwa poniżej 2,5 V kończy się znaczną utratą pojemności (sprawdziłem). Trzeba jednak przyznać, że tak głębokie rozładowanie nie jest możliwe w przypadku palmtopa - urządzenie wyłączy się gdy poziom napięcia spada do ok 3,2 V (mniej więcej), ale prąd z akumulora nadal będzie podtrzymywał pamięć. Dopiero przy ok 2,7 V wyłączy się całkowicie. W tym stadium istniało by ryzyko uszkodzenia, ale biorąc pod uwagę bardzo niewielkie samorozładowanie Li-Ion'ek, takie ogniwo musiało by leżeć w szufladzie pewnie z pół roku. Acha - wszelkie poradniki modelarskie odnośnie akumulatorów Li-Ion zalecają przechowywanie ich wyłącznie w stanie naładowanym.

Producenci zalecają pełne rozładowywanie jedynie do celów przechowywania w warunkach dłuższego nieużywania

owszem ale nie w przypadku baterii li-ion - te musza byc przechowywane naladowane - albo masz stara instrukcje albo inna baterie albo niedoinformowanego sprzedawce/producenta

owszem ale nie w przypadku baterii li-ion - te musza byc przechowywane naladowane - albo masz stara instrukcje albo inna baterie albo niedoinformowanego sprzedawce/producenta

I znów fachowa literatura modelarska potwierdza tą opinię - obowiązkowo jako rozładowane (do 0,7 lub 0,9 V) przechowuje się akumulatory Ni-Cd (niklowo kadmowe), Ni-Mh także dobrze jest w ten sposób przechowywać.

Moja bateria wytrzymuje 2 godz.    Będę musiał sprawić sobie nową. Tylko mam problem, bo nie moge nigdzie w internecie znalezc sklepu, ktory oferowalby ten produkt. Wiecie, gdzie moge kupic nową baterię? Ewentualne formatowanie tej popsutej pomoze? Jak to zrobic?

To ciekawe, jak otrzymałem 2 baterie nowe od producenta, to miały max 25 % naładowania. Obie LiIon

To ciekawe, jak otrzymałem 2 baterie nowe od producenta, to miały max 25 % naładowania. Obie LiIon

i co w tym dziwnego? a ile mialy miec? skad wiesz gdzie i ile lezala?

http://www.batteryuniversity.com/partone-19.htm

Uważam że wyjaśnia sprawę bateri i dziękuję za nazywanie mnie niedoinformowanym, panie /jak zawsze/ wcheszwiedzący Lipcio

Uważam że wyjaśnia sprawę bateri i dziękuję za nazywanie mnie niedoinformowanym, panie /jak zawsze/ wcheszwiedzący Lipcio

Przecież tu wcale nie piszą że dobrze jest przechowywać rozładowaną do końca baterię. Owszem jest wspomniane, że optymalnym wydaje się być poziom naładowania rzędu 40% a nie 100% (to pewna rozbieżność z innymi artukułami), i zgodził bym się, że gdy taką (40%) baterię z palmtopa usuniesz (znika pobór prądu), to przechowywanie będzie możliwe. Jeśli jednak zostawisz ją w urządzeniu zostanie zdrenowana do 2,5 V (wtedy wyłączy ją zabezpieczenie) i albo będą problemy z ładowaniem, albo ucierpi pojemność.

Proponuję przeczytać cały artykuł, ne tylko jeden wycinek. Część którą umieściłem w linku tłumaczy twoje angler22 sugestie dotyczące

Acha - wszelkie poradniki modelarskie odnośnie akumulatorów Li-Ion zalecają przechowywanie ich wyłącznie w stanie naładowanym

co jest nieprawdą.

Proponuję przeczytać cały artykuł, ne tylko jeden wycinek. Część którą umieściłem w linku tłumaczy twoje angler22 sugestie dotyczące.

Przeczytałem całość od razu - bo lubię porównania. Z artykułu zdecydowanie wynika, że przechowywanie Li-Ion'ów bez żadnego obciążenia, przy wstępnym naładowaniu do 40% jest najkorzystniejsze - tu zgoda. Jednak w palmtopie sprawa wygląda trochę inaczej - według producentów urządzenie wyłącza się przy ok 20% pojemności baterii, by jeszcze przez kilkanaście godzin ciągnąć prąd do podtrzymania ustawień, aż obwód zabezpieczający wyłączy całkowicie zasilanie. Bateria jest zatem de facto przechowywana przy ok 0% pojemności. O takim przypadku w artykule również piszą - "nigdy nie przechowuj baterii li-Ion rozładowanych do 0 , naładuj je przynajmniej trochę" takie wolne tłumaczenie i to : "Avoid frequent full discharges because this puts additional strain on the battery. Several partial discharges with frequent recharges are better for lithium-ion than one deep one". A więc zgoda co do przechowywania bateri nieużywanych i poza urządzeniem, natomiast nadal uważam, że nie jest dobrze pozwolić im zjechać do zera w palmtopie, a później leżeć w takim stanie kilka miesięcy.

Zgadzam sie w 100% ale od kiedy to przechowywanie baterii to jest noszenie jej w urządzeniu

albo masz niedoinformowanego sprzedawce/producenta

i dziękuję za nazywanie mnie niedoinformowanym

nie ma to jak umiejetnosc czytania ze zrozumieniem i przekrecanie wypowiedzi do wlasnych potrzeb, prawda?

Przepraszam, mój błąd.
Dobrze że sprawa została w miarę jasno wyjaśniona.