Rzeczony był używany (i ładowany) jeszcze w piątek wieczorem, było wszystko okej. Do dzisiaj leżał poza ładowarką, miał więc prawo się wyładować (szczególnie, że nie pamiętam czy wyszedłem z Automapy więc mógł się włączyć po cichu). Niestety najwyraźniej zaszkodziło mu to, bo nie daje się już włączyć oraz nie wykazuje oznak ładowania miganiem leda pomarańczowego - zdarzało już mi się tak, ale zwykle wystarczało żeby pobył w ładowaniu parę minut i wracał do życia. Teraz ładuje się już z pół dnia i nadal zima.
Ładowarki mam dwie różne więc nie w tym problem raczej, obie są podłączane do poketa, nie mam niestety oddzielnej ładowarki do bakterii.
Pytanie - czy są jakieś domowe sposoby na próbę jego ożywienia, względnie sprawdzenie baterii? Jutro może by mi sie gdzieś udało baterię kupić ewentualnie, bo jaśnie serwis hape zapewne ma wolne, a urządzenie jest mi niestety bardzo potrzebne w pracy.
A, ipak z tyłu jest lekko ciepły, więc jakoby samo ładowanie działa.