Albo pomyliłeś pojęcia (hard- i soft-reset), albo faktycznie robisz hard-reset. Tylko po co? Wystarczy soft-reset (taka mała dziurka na dole iPAQa).
Nie pamiętam na jakim forum, ale jeden z anglojęzycznych autorów oprogramowania wypowiedział się, że najwięszym problemem produktów Microsoftu (mobilnych i "zwykłych"), jest niezrozumiały system zarządzania pamięcią. W skrócie: wygląda na to, że system nie zawsze zwalnia całość alokowanej przy uruchamianiu programów pamięci; po uruchomieniu programu zawsze zostawia jakieś śmieci, nie jest tego dużo, ale z czasem coraz więcej. Ja po soft-resecie mam około 32 MB wolnego, po kilku dniach, a czasem po kilku godzinach intensywnej zabawy 12-15 MB. Chyba tak już musi być. Ale nie rób hard-resetu dla odzyskania pamięci. Użyj jakiegoś programu do usuwania plików tymczasowych (np. Memmaid lub darmowy FastCleanUp -
http://www.freewareppc.com/utilities/fastcleanupforpocketpc.shtml ) - zdziwisz się jak wiele można odzyskać, zwłaszcza po wizytach w Internecie.