heh, widze ze nareszcie ktos potrzebuje mojej pomocy. no wiec panowie i panie, powiem tak. udalo mi sie uruchomic ipaqa, dziala prawiewszystko jak powinno, prawie bo i tak chyba bede musial oddac go do serwisu. system sie podniusl, nawet poinstalowalem ruzne %#@#$^@$rele i chodzi ALE---- nie ma czegos takiego jak HARDRESET. wyglada na to ze niby takie cos zostalo wymazane z pamieci systemu itp. jak sie robi Harda (kombinacja power i reset) robi sie zwykly reset i lipa. to na tyle, jakby co sluze pomoca. dzieki wszystkim