Autoreset pocketa :(.....

Od jakiegos czasu moj pocket 3870 resetuje sie do zera co jakis czas i nie wiem czemu...dobrze ze mam backup bo srednio raz w miesiacu ma to miejsce. Czy to mozliwe ze jakis programik ktory mam zainstalowany to powoduje? Jeszcze jedno, czy ktos wie jak usunac pliki z file store? Przechowywałem tam kilka aplikacji ktore z czasem zamieniły sie nie wiedziec czemu w bezuzyteczne pliki o wieklości 256b wszystkie i nie da sie ich usunac zadnym programem typu file explorer czy pocket commander, na dodatek system pokazuje zajete miejsce w File Store 3.42MB z 6.49MB a tam jest moze w porywach do 250KB zajete w tej chwili takze nie wiem o co chodzi?

Oczywiscie ze to moze byc program. Zazwyczaj jest to wina jakiegos niedopracowanego lub nieprawidlowo zainstalowanego (np na karcie, a on moze byc tylko w RAMie) / uzytkowanego programu.

Prawdopodobnie przeladowales File Store, co czesto konczy sie jego uszkodzeniem. File Store nie sluzy do instalowania programow, a jedynie do przechowywania tam plikow. Dodatkowo trzeba wlasnie uwazac by go nie przeladowac - nie ma zbyt dobrych zabezpieczen.

Jak go teraz uratowac? Poszukaj w FAQ... zdaje sie ze byl tam link do jakiego programu ratujacego File Store, ale nie wiem czy on zadziala na 3870.

Dzieki, zadzialalo! file store udało sie wyczyscic...zobaczymy na jak dlugo. Co do autoresetu to kiedys myslalem ze to pocket mvp to powodowal bo to mialo miejce czesto po ogladaniu czegos, wiec go wywalilem i mam teraz beta player ale to musi byc cos innego bo tez sie zresetowal nie dawno. moze to overclock? No nic...Pozdrawiam

Hehe... pewnie ze to moze byc wina przetaktowywania Jest to jeden z glownych powodow dziwnych zachowan PDA.