ipaq 6340 problem z mikrofonem

witam.

W ostatnim czasie przestal mi dzialac mikrofon. stalo sie to po zbyt mocnym wcisnieciu szpilki od resetu w otwor resetu. czy wie ktos co moglo sie stac?? moze urwal sie tam jakis element?? czy ma ktos jakis pomysl??
przydalby sie schemat. istnieje cos takiego??

Z gory dziekuje za pomoc. Pozdrawiam

Dlaczego sądzisz, że za mocno wcisnąłeś reset? Może warto rozebrać pocketa i sprawdzić czy nie ma "wolnych elementów" lub nadłamanych części.

u mnie resetu juz nie ma bo jakis......... go wylamal jeszcze przed moim kupnem. rozebralem go i jest padniety jeden rezystor przy przycisku resetu. ale nie znam jego wartosci wiec nie wiem co wlutowac wlutowalemzamiast niego rezystor nastawny o 1 do 1k oma z regulacja co 1 om i niestety nie pomoglo dlatego najbardzie pomoglby mi schemat. tylko ze nie moge nic takiego znalezc moze ma ktos jakis pomysl??

musisz rozebrac palma, mikrofon jest podlaczany kabelkiem (gniazgo taki ~jak do antenek wifi w kartach minipci) byc moze sie po prostu odlaczyl....

heh... juz go dawno rozebralem. gdyby sie poprostu odlaczyl to nie pisal bym postow na forum. tam poprostu nie ma jednego rezystora. a jaestem pewien ze kiedys byl ;p ma ktos moze schemat do tego wynalazku?? albo plyte glowna do sprzedania ;p ??