Od pewnego czasu walczę chyba z tym samym problemem - transfer pliku z jakiegoś udostępnionego na pececie katalogu szedł jak krew z nosa - zawsze maks 39.1 kB/s ....
Wczoraj przeprowadziłem mały eksperyment - chciałem wyeliminować PC jako przyczynę - połączyłem się PDA z zewnętrznym serwerem FTP - a to niespodzianka -> nawet jeszcze wolniej max 10 kB/s...
to samo kopiowane do ROMu - 120 kB/s
I wtedy coś mnie tknęło - kiedyś miałem inna mniejszą ciut kartę i hmm.. wtedy chyba nie odnotowałem wolnych transferów... odnalazłem starą kartę, wsadziłem i....... 120 kB/s
Z powrotem "nowa" karta -> jak krew z nosa...
No i poszedłem spać, bo późno było, ale dziś po powrocie będę próbował zrobić coś konstruktywnego.
Myślicie, że może mieć na to wpływ sposób sformatowania karty? Kurde pojęcia nie mam o co chodzi... Obie karty to Kingston... ta nowsza o ile pamiętam ma nawet lepsze parametry zapisu niż stara... hmm.. sam nie wiem...
W każdym bądź razie moim zdaniem to nie wina WI-Fi... bo problem z transferem na kartę jest chyba ten sam - ale jak się okazuje nie na każdą kartę
