A więc zaczęło się niespodziewanie - po włączeniu komputera zauważyłem, iż nie działa internet. Spojrzałem na router, świecił się tylko power i diag, reszta kontrolek migała co jakiś czas ( z wyjątkiem tych od wifi). Pomyślałem sobie, iż trzeba po zrobić reset. Niestety, nic nie pomógł. Spróbowałem więc wejść do ustawień routera przez 192.168.1.1, jednak nic to nie dało - strona nie wyświetliła się. Potem zauważyłem, iż po prostu komputer nie jest połączony z routerem, mimo poprawnego zamocowania kabli. Obecnie nie wiem co zrobić, gdyż bez połączenia się z nim nie mam jak wykonać update'u firmware, a innej opcji na ratunek nie widzę. Da się go jeszcze jakoś uratować, czy tylko serwis?