PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Różne => Działy Archiwalne => Hotspoty / WLAN => Wątek zaczęty przez: guni1 w Październik 27, 2004, 00:36:58
-
Witam,
Mam kolejne pytanie: Posiadam iPaq-a 2215 i chciałbym korzystać z Internetu na nim (bezprzewodowo) w domu. Model ten ma wbudowany Bluetooth, ale nie ma Wi-Fi. Czy warto wydawać ok 200zł na karte Wi-Fi do iPaq-a i pewnie tyle samo na PC (no wlasnie, co jest potrzebne?), czy lepiej kupic Bluetooth do PC? Czy zasięg Bluetooth nie będzie zbyt mały i zbyt prądożerny?
Dzięki i pozdrawiam,
Michał
-
Może to nieco radykalny pogląd, ale dla mnie Bluetooth jest standardem zastępującym IrDA, służącym do łączenia co najwyżej telefonu z palmtopem lub komputerem czy zestawem słuchawkowym lub też palmtopa z GPSem. Natomiast do łączenia palmtopa z pecetem od pewnego czasu uznaję wyłącznie Wi-Fi ze względu na stosowniejszy zasięg, szybkość łącza i bezproblemowość. Ale z drugiej strony jeśli byś miał te 400 zł wydawać na taki "luksus", to może jednak warto spróbować wycisnąć z Bluetooth wszystko co się da i potem ewentualnie zastanowić się nad rozbudową rozwiązania.
-
Dzięki za rady. Na początek tak właśnie zrobie. Zastanawiam się jeszcze tylko, czy łączenie poprzez Bluetooth zużywa więcej energii niż Wi-Fi.
Pozdrawiam,
Michał
-
Moduły WiFi zarówno w postaci karty zewnętrznej jak i wbudowanej pobierają znacznie więcej prądu niż bluetooth
-
Ja mam to tańsze rozwiązanie, zasięg to jedna kondygnacja w domu piętrowym. Na parterze zasięg znika. Wygodne do przeglądania sieci, wysłania 1 pliku na pda lub odwrotnie. Synchronizacja trwa jednak dość długo, więc wole do tego usb.
-
A ja powiem tyle, że BT jako obejście kabelka z dostępem do sieci jest jak najbardziej uzasadnione. Łacza internetowe to najczęściej mniej niż przepływność BT, zmniejszony zasięg - no cóż - mieszkam w bloku i nie odczuwam... :) Jeśli natomiast chodzi o sam dostęp - i tak realizuję go za pomocą kompa z windą - czy to będzie Wi-Fi czy BT...
Pozdrowienia Marcin/sq9bbf/Katowice
-
Jak bedziesz myslal o rozbudowie, to namawiam na Acces Point lub router z Wifi. To sie w przyszlosci 'opłaci' i bedzie długo słuzyło a jest niezależne od włączonego Pc-ta.
A jak ma byc juz i tanio ale za to zaleznie od Pc no to Dongle BT na USB.
Zasieg tego : z trudnościa w obrębie mieszkania .
-
Z zasięgiem WiFi w domu to bywa różnie. Wszystko zlaży od ścian no i różnych urządzeń domowych. Miałem nie tak dawno klienta, który w jednopiętrowym domu miał problem z WiFi i to nie z zasięgiem ale z jakośćią połączenia. Okazało sie, że w kuchni jest OK ale już 3 metry dalej na werandzie (jedna dość cienka ściana różnicy + "coś w powietrzu" ;) ) i zasięg niby dość podobny ale jakość połaczenia na tyle słaba, że net nie chciał działać. Obydwa urządzenia czyli AP i karat w notebooku byłu D-Linka. Mój iPAQ z karte WiFi na chipie PRISM podobnie sie zachowywał na werandzie. Niby zasięg miał ale netu nie chciał widzieć.
Wracając do BT ... mnie synchro przez BT działa całkiem dobrze i jest to idealne zastępstwo za kabel. No może tylko z wyjątkiem robienia upgrade ROMu co trzeba przez USB.
Zasięg netu przez BT mnie w zupełności wystarcza. Raptem raz, dla sportu, sobie zrobiłem net w domu przez AP WiFi ale naprawdę nie mam potrzeby latać po domu z iPAQiem żeby na siłe korzystać z WiFi. Do netu w domu duuuużo wygodniejszy jest stacjonarny PC czy notebook.
Kup sobie dongla BT na USB i będziesz w zupełności ustaysfakcjonowany :))
-
Wbrew pozorom Wi-Fi tak bardzo dużo więcej prądu nie pożera w porównaniu z BT, a niektóre implementacje tego drugiego są czasem nawet bardziej wymagające.
A kto próbował ActiveSync przez BT i Wi-Fi, ten zrozumie, dlaczego ja przynajmniej wolę Wi-Fi do takich zastosowań. ;)
-
Ponadto nie mozna sobie tlumaczyc ze predkosc polaczen internetowych jest i tak wolniejsza od przepustowosci BT. To sprawdza sie tylko jesli palmtop laczy sie z kompem z odleglosci 2 - 3 metrow. Im dalej tym bardziej spada transfer i wydluza sie czas oczekiwania na odpowiedz serwera.
-
To prawda, stacjonarny komp jest znacznie wygodniejszy do netu w domu, ale z palmem mozna sobie urzędować w kibelku ;)
-
ja planuje postawic routerek Wifi w domciu, tylko ze jest problem bo nie moge znalezc routera WiFi z printserverem w standardzie 802.11g full duplex czyli na 108 Mega. D-Link ma takie cudo ale na 22 Mega. A ponadto powinno to miec jeszcze 256bitowe szyfrowanie .
Nawiasme mowiac co to jest VPN?? Bo niektore modele tez maja takie zabezpieczenie, ale nie wiem co to jest...
pozdrawiam
b
-
barthus: msi ma taki ale nie ma ext. anteny (tylko zintegrowanye 2 patyczki).
Pozatym wifi jak dla mnie obecnie jest nie do przyjęcia, technologia jest tak dziurawa że bez dodatkowej warstwy o porządnym szyftowaniu nawet nie ma się co zabierać za instalacje. Chyba że ktoś lubi rozdawać internet i inne zasoby dookoła :)
-
A blokowanie konkretnych MAC adresow na routerze to za malo? Nie jestem jakims wybitnym specjalista wiec sprostujcie mnie jesli sie myle ale wydawalo mi sie ze szyfrowanie + blokowanie po mac'u + ograniczenie puli adresow w NAT'cie nieco zabezpiecza nasza "prywatna" siec. Jezeli to nie wystarcza to mozna taki acces point podlaczyc do jakiegos taniego "serwerka" pos linuxem i tam zablokowac wszystko co sie tylko chce ;)
-
Pozatym wifi jak dla mnie obecnie jest nie do przyjęcia, technologia jest tak dziurawa że bez dodatkowej warstwy o porządnym szyftowaniu nawet nie ma się co zabierać za instalacje. Chyba że ktoś lubi rozdawać internet i inne zasoby dookoła :)
Eeee tam, bez przesady. Włączasz WEP, ograniczasz zakres oraz przypisujesz na sztywno IP i przeżyjesz.
Pamiętaj o tym że zasięg WiFi w budynkach jest okrutnie ograniczony, w domu mam AP i efektywny zasięg zarówno z PDA jak i z notebookiem praktycznie jest ograniczony do pokoju w którym znajduje się AP i do sąsiednich pomieszczeń. Dalej można wychwycić sygnał, ale poziom błędów transmisji jest tak duży że o normalnym korzystaniu z połącznienia nie ma mowy.
Dodatkowo, na ogół AP nie jest włączony na okrągło, a jedynie na czas kiedy zamierza się użyć transmisji bezprzewodowej (wizyta w wannie czy w kibelku :D).
Tak że musiałbyś mieć rzeczywiście "gorące" dane w komputerach żeby bać się postawić domową sieć WiFi....
-
Ja rozdawalem swoj net (3Mbit transfer) dookola za darmo przez 3 miechy :), ale teraz zaprzestalem, WEP key sobie skonfigurowalem. Ale Linksys AP chodzi na okraglo dzien i noc, nie rozumiem tego, aby AP wlaczac tylko na momenty. A MAC filtering nie ma sensu, to odstraszy tylko przygodnego wardrivera, specjalista bez problemu sobie wysniffuje MAC adresy i sklonuje.
-
@elita
dokladnie, jesli komus przepustowosc i zasieg BT wystarcza to uwazam to za lepsze rozwiazanie (oczywiscie szyfrowane), a jak wi-fi to tylko jako nosnik dla VPN z conajmniej 128-bitowym szyfrowaniem, ewentualnie mozna uzyc 802.1x.
mala moc (zasieg) BT jest pewna zaleta - nie siejemy swoimi pakietami wszedzie dookola. w przypadku wi-fi zdarza mi sie lapac prywatne AP z fabrycznymi antenkami, stojace w domach, z odleglosci nawet 500 metrow. dobrym rozwiazaniem jest zastosowanie AP z regulacja mocy nadajnika i ustawienie jej na najnizsza ktora zapewnia nam stabilne polaczenie.
a lista adresow MAC i szyfrowanie WEP to minimalna, zeby nie powiedziec zadna, przeszkoda w podsluchiwaniu albo co gorsza wlamaniu:(
[Dodano: 2004-10-28 20:45:41]
@jacol
dla mnie sporo danych jest 'goracych' zauwaz ze jesli ktos podsluchuje twoja siec wi-fi to latwo moze cie zlokalizowac i 'zidentyfikowac' jako konkretna osobe fizyczna, a niestety sporo 'cieplych' danych (hasla do poczty, do PDAclubu ;), do komunikatorow i wiele innych...) wciaz przesylanych jest czystym tekstem (bez szyfrowania), pole do naduzyc powstaje ogromne :(
[Dodano: 2004-10-28 22:48:08]
@MacBride
swoja droga to ten watek chyba bardziej do WLAN pasuje...
wiec moze przeniesiesz, takie fajne porownanie sie robi :)
-
po wątkach widać poziom wiedzy nt. zabezpieczeń w wifi :( wep i mac filtering to jest obecnie żadna przeszkoda, niestety wifi nie nadaje się do poważnych zastosowań i jeśli ktoś je tak stosuje, to robi poważny błąd. Wifi może być jedynie _nośnikiem_ dla szyfrowanej transmisji, nic pozatym na chwile obecną. Więc przez wifi lecimy tylko w ssl itp.
-
megane / elite - trudno dyskutować z skądinąd słusznymi uwagami kolegów, ale chciałbym jedynie zwrócić uwagę na pewną gradację ryzyka - otóż mamy znacznie większą szansę na stanie się ofiarą podsłuchu korzystając z standardowej sieci osiedlowej niż używając poprawnie skonfigurowanej domowej podsieci wifi.
Przecież po drutach bardzo często latają nam dane w zupełnie jawnej postaci, a ilość osób snifujących w mniej lub bardziej zaawansowany sposób jest zadziwiająca...
W związku z tym znacznie mniej obawiam się podsłuchu na wifi, gdzie mam wyłączone rozgłaszanie SSID, 128 bitowe szyfrowanie, niewielkie ilości przesyłanych danych i stosunkowo krótki czas załączenia AP (a o ile wiem do złamania heksadecymalnego klucza WEP potrzeba parę GB przechwyconych pakietów).
-
po wątkach widać poziom wiedzy nt. zabezpieczeń w wifi :( wep i mac filtering to jest obecnie żadna przeszkoda, niestety wifi nie nadaje się do poważnych zastosowań i jeśli ktoś je tak stosuje, to robi poważny błąd. Wifi może być jedynie _nośnikiem_ dla szyfrowanej transmisji, nic pozatym na chwile obecną. Więc przez wifi lecimy tylko w ssl itp.
Nie masz do konca racji ... Po watkach nie widac poziomu wiedzy na temat zabezpieczen w Wi-Fi.
Rozmowa ta dotyczyla zastosowania takiej sieci w ... DOMU jako alternatywy dla Bluetooth'a.
Jezeli ktos ma zamiar budowac siec bezprzewodowa do "powaznych zastosowan" to prawdopodobnie cos na ten temat wie.
Sensowna wydaje sie byc wypowiedz megane:
... a jak wi-fi to tylko jako nosnik dla VPN z conajmniej 128-bitowym szyfrowaniem, ewentualnie mozna uzyc 802.1x.
mala moc (zasieg) BT jest pewna zaleta - nie siejemy swoimi pakietami wszedzie dookola. w przypadku wi-fi zdarza mi sie lapac prywatne AP z fabrycznymi antenkami, stojace w domach, z odleglosci nawet 500 metrow. dobrym rozwiazaniem jest zastosowanie AP z regulacja mocy nadajnika i ustawienie jej na najnizsza ktora zapewnia nam stabilne polaczenie...
To calkiem sensowne rozwiazanie ...
...
a lista adresow MAC i szyfrowanie WEP to minimalna, zeby nie powiedziec zadna, przeszkoda w podsluchiwaniu albo co gorsza wlamaniu:(
...
To prawda ... ale czy w domu zalezy nam zawsze na super zabezpieczeniach sieci?
Uzycie Wi-Fi do wyslania maila i zobaczenia paru stron? Jezeli chce sie miec zabezpieczone maile to mozna je np. szyfrowac ...
Uwazam ze Wi-Fi uzyte w domu nie jest najgorszym rozwiazaniem (no chyba ze zalezy nam na super bezpieczenstwie) ;)
-
po1 dzieki za poparcie :)
po2 no oka tresc listu szyfrujemy, ale co nam po tym kiedy login i haslo do konta pocztowego leca czystym tekstem? a co z poczta odbierana? np wyciagi z banku, oni tego nie szyfruja, dla mnie stan konta jest 'goraca' informacja bo kazdy z nas wie w jakim kraju zyjemy...
Heh ... ale poczta elektroniczna to ... poczta - tyle ze elektroniczna ...
Wychodzac z takiego zalozenia login i haslo do Twojego konta pocztowego mozna porownac do kluczyka i skrzynki na listy na klatce schodowej - kazdy moze wlamac sie do Twojej skrzynki ;)
A tak na serio. Rozumiem o co Ci chodzi i popieram to - kazdy z nas powinien sie zabezpieczyc tak jak tylko potrafi.