A więc, po pierwsze witam nową dla mnie forumową brać

Jestem od dwóch dni posiadaczką Hermesa (używka), nie dodam, że szczęśliwą albowiem od samego początku sprawia mi problemy tzn. czasem nie widzi karty pamięci mimo, że jest zainstalowana

Teraz najważniejszym problemem jest to, że się
nie uruchamia.. Wczoraj się naładował (usb), zgrałam kilka plików (mp3) przez activesync'a [dowód, że działał, ładował i usb go widziało]. Rano zastałam go martwego. Tzn., przy próbie uruchomienia dochodzi tylko do ekranu startowego z logo htc i się wyłącza.
Próba ładowania przez usb też poległa, bowiem zamiast pomarańczowej diodki świeci się czerwona (co to znaczy, umarł?)
Dodam, jeszcze, że lata na wm 5.0, wersja anglojęzyczna i niestety nie posiadam ładowarki sieciowej.
Czy jedynym wyjściem z tej sytuacji jest nowa bateria? O ile jest wyjście i to wina baterii.. xD
Proszę Was o pomoc!

PS. Zapomniałam dodać, że bateria trzymała tragicznie krótko. Zważając na dość nieintensywne użytkowanie rozładowała się po 5h. Czy w Hermesach to standard?