Witam, przed chwilą, jak mi się wydaje, padł mi slot na karty pamięci.
Otóż wyciągam kartę, podłączam do kompa, po chwili wkładam z powrotem do palmfona i... Nie czuć kliknięcia ! Co jest, myślę, może włożyłem kartę do góry nogami ? Wyciągam kartę paznokciami, ale jak się okazało, zepsuł się prawdopodobnie owy "klikacz" !
Ciekawostka - przez chwilę karta źle działała - wyświetlały się foldery i pliki w "folderze głównym" ale już nic innego (podfoldery itp.) na szczęście podziałały liczne restarty i wyciąganie karty...
Teraz pytanie - czy da się jakoś naprawić tego "klikacza" ?