Wszystkie urządzenia zasilane z baterii litowych mają elektronikę kontrolującą bardzo dokłądnei ten proces. Nie ma możliwości zbyt szybkiego ładowania (oczywiście w rozsądnych granicach).
Co do poboru prądu do zasilania: zasilacz impulsowy nie da więcej prądu, niż sam może. Z drugiej strony 99% urządzeń nie weźmie więcej prądu, niż potrzebuje.
Dodatkowo jeżeli mówimy o łączy USB: żadne urządzenie nie weźmie więcej, niż 500mA bez zgody urzadzenia zasilającego, bo taka jest norma. Pobranie większej mocy zawsze grozi odcięciem - tak robią wszystkie "normalne" laptopy.
ERGO:
Można podłączyć zasilacz 100W do telefonu komórkowego (albo laptopa, który nominalnie pobiera 40W) i nic się stać nie może. Jednocześnie podłączenie Hermesa do komputera również spowoduje ładowanie, ale wolniejsze, niż oryginalną łądowarką, która daje 2x większy prąd (USB: 500mA, a ładowarka 1A).
Z durgiej strony ładuje ona bez problemu nie tylko Hermesa, ale i wszystkie inne urządzenia ze złączem miniUSB, które mam.