Podkręcanie hermesa...po raz kolejny.

Witam, dawno na forum nie był poruszany temat podkręcania hermesa.
Mimo wielu prób ciągle mam problemy z wyłączaniem modułu gsm.
Największa uzyskana wartość przy działającym gsm to 410mhz.
Niby niedużo, ale większość gier uzyskuje dzięki temu w miarę pełną prędkość.
Znalazł  może ktoś coś nowego aby moduł telefonu nie wyłączał się przy wyższych częstotliwościach ?
Wiem że według wielu moc hermesa jest wystarczająca, jednak do tej pory miałem dwie maszyny na intelu (compact I 416@580mhz , oraz qteka 2020i 520@624mhz) i czasami denerwują mnie przywolnienia w grach i filmach.
Hermes bardzo mi odpowiada z powodu szybkiego netu, wm6.1 i dobrej klawiaturki, tylko troszkę więcej mocy....

No niestety, samsung to syf, ale chociaż ma mały pobór prądu, procki qualcomma to też żenada.

Bateria fakt, trzyma bardzo ladnie, ja i tak co wieczor wkladam telefon do ladowarki. Dla mnie wystarczy jak wytrzymuje 20h dobrej pracy.
Bedzie pomalu trzeba zastanawiac sie nad zmiana, jedyne co widze w tej chwili dla siebie to toshiba g900.

Jak dla mnie toshiba odpada, ale to trzeba samemu sprawdzić może tobie podpasuje, ja narazie zastanawiam się nad zmianą na jakiegoś BB.

Powalczę jeszcze na chwilę z hermesem, w sumie bardzo udany pda, co mi się w nim jeszcze podoba to pełna stabilność w każdych praktycznie warunkach. Nie miałem ani jednego zwisu typu "sam od siebie", co często się zdarzało na qteku 2020i.
G900 jak dla mnie mnie wypas, chociaż ostatnio zdrożały niestety.
Za ładnego m3100 (gołego z kartą 2gb) dałem tylko 350zł, ładowarki spasowały od modułu gps, a kabel do transmisji od czytnika kart pamięci. Dołożyłem do niego tylko folię brando.