bardziej opisowo:
bierzemy nasze majestatycznie wygladajace
urzadzenie pelne zaawansowanej elektroniki, tak bardzo ulatwiajacej nam zycie oraz dajacej tyle radosci,
w lewą ręke, podnosimy ja ku górze za naszym najwspanialszym przyjacielem jakim jest Hermes i patrzmy: jaki czlowiek jest sprytny: w ciagu zaledwie 100 lat nasz rozwoj siegnal daleko dalej niz snilo sie to naszym filozofom...
Palcem wskazujacym prawej reki i posilkujac sie kciukiem wyciagamy rysik, nasz najblizszy sposob komunikowania sie miedzy tak wyszukanym interfajsem jakim jest touch screen z tak zaawansowanymi manipulatorami jaki sa ludzkie dlonie...
palcem wskazujacym lewej reki wciskamy guzik "power" jednoczesnie wciskajac kciukiem lewej reki przycisk "ok" znajdujacy sie pod jogg-wheelem napawamy sie chwile tym niemalze akrobatycznym ulozeniem naszym dloni, po czym prszystepujemy do prawie uswiconego, majacego nutke tajemnicy wejscia w boot loader.
Trzymajac te guziki razem, uzywamy itema dajacego +3 do niewidzialnosc, +3 do skradania,
Stylusa, zwanego Rysikiem na dziurke Reset znajdujaca sie w donej parti naszego urzadzenia,
miedzy dziurka mikrofonu a zaslepka od podczerwieni azaliz po wykonaniu tych czynnosci, ukaze sie nam obraz o blogoslawionych, w niektorych przypadkach zbawczych,
pojawi sie obraz trójkolorowego
bootloadera...I wszystko o tym. pozdrawiam Swiatecznie
