ładowanie aku w 3970 przez USB

witam,
ostatnio zgubiłem ładowarkę sieciową i mam teraz mały problem bo nie mam czym naładować mojego przyjaciela:) chciałem kupić oryginalna ale cena mnie troszkę przeraziła natomiast kolega powiedział mi że mam kupić sobie kabelek USB + Power czyli ładowanie i przesyłanie danych poprzez gniazdo usb w np.laptopie mam właśnie laptopa i pomyślałem że to by było ok. ale troszkę mam obawy czy to jest w 100% bezpieczne dla notebooka jak i ipaq-a z tego co wiem ipaq 3970 potrzebuje zasilacza 5V 2A. a jak mi wiadomo USB dysponuje ok. 500mA. więc czy nie będzie jakiegoś przesilenia w notebooku? lub za mało prądu by ipaq działał prawidłowo? bardzo prosze o pomoc czy warto bawić się w taki zakup czy kupić drogi oryginalny zasilacz:(

Komletnie rozladowany akumulator chwilowo ciagnie powyzej 1 A. potem prad spada do 180-280 mA. Ale zasilacze oryginalne maja wiecej niz 5 V. Przez USB ladowanie bedzie. choc z doswiadczenia wiem ze bywa on niedoladowany. USB ma ograniczenie prądowe i nie powinno dac sie przeciązyc chyba zeby ......

Możesz kupić 'nieoryginalny' akumulator impusowy o podobnych parametrach. Sam z takiego korzystam i nie widzę żadnej różnicy. Dałem za niego 80zł

a możesz mi powiedzieć gdzie taką kupić szybko i wygodnie z góry dziękuje
pozdrawiam

perła co miałeś na myśli pisząć żeby....??

Piszac chyba zeby ... mialem na mysli ze trudno mi przewidziec jak zachowa sie USB tego notebooka obciazony chwilowo > 0.5 A. Bez klopotu natomiast da sie zasilac i ladowac akumulator pda dobrym zasilaczem 6 V -1A na wszelki wypadek nie przekraczajac kilku godz ladowania.

Nie polecam eksperymentów z zasilaczami o innych napięciach i obciążeniach maksymalnych (poczytaj wątek o bateriach w pocketach). Zasilacza szukaj w dobrze zaopatrzonych sklepach z elektryką/elektroniką (ale raczej nie tych w stylu euro/agd ), w których sprzedawca będzie wiedział o co Ci chodzi (tzn - żeby choć trochę wykształcenia elektrycznego posiadał)
Możesz też mieć kłopot z wtyczką, ale to może załatwić przejściówka albo prościutkie lutowanie (u mnie właśnie tak było)

spoko ja mam 3970 i laduje go od roku tylko poprzez USB nie widze zmain w zachowaniu ipaq ani zadnych innych. jest to pomysl dobry i wyprobowany ( to nie jest zadna nowosc ani experyment) - polecam goraco

@yoyo: pisałem nie o USB tylko o zasilaczach o innych parametrach niż zalecany do ładowania. A ładowanie przez USB zależy od tego w czym jest to USB. Może w Twoim komputerze będzie działać, ale nie zagwarantujesz chyba, że w każdym urządzeniu to będzie działać? a może zwrócisz mu kasę jak spali się (cyt 'polecam gorąco' ) układ zasilający na płycie laptopa i przy okazji może też iPAQ?

gwarancji nie daje   wystawilem tylko swoja opinie na ten temat,  ja sie nie zastanawialem kupilem wlaczylem i uzywam. nie namawiam ale i nie odradzam - bo jak pisalem jest to bardzo wygodna ( i tania ) forma ladowania naszego ipaq-a a i duzym dodatkowym plusem jest synchronizacja przez USB. Ja tam kabelek nosze w torbie i gdzie chce zrzucam i laduje pliki jak na dyskietke POLECAM GORACO.

ps. laduje przez laptopa Compaq Armada 750 oraz stacjonarnego kompa.

Oczywiscie nikt nie da gwarancji na alternatywne metody ladowania ale sam w sytuacjach awaryjnych uzywam od dawna 3 alternatywnych metod :
zasilacza 6V, 4 akumulatorkow AA oraz zasilacza samochodowego uniwersalnego ustawionego na 6V. Wszystko wtedy gdy nie mam przy sobie oryginalnego zasilacza ( z zalozenia go nie woze) a dluzej korzystalem np z wi-fi i zalezy mi na pelnej sprawnosci akku.

ok. no to w końcu jak to jest?czyli te kabelki na allegro mogą okazać się jedną wielką puszką pandorą? skoro wy tu piszecie o tym że można nawet uszkodzić płytę główna przez takie ładowanie to wychodzi na to że nie jest to bezpieczne bo to tak jak by sobie przykładać pistolet do głowy i czekać jak wypali:)ktoś już pisał że USB mają zabezpieczenia przeciw przeciążeniu  czy takie coś jest w notebooku compaq evo n800v??

Zabezpieczenie przeciwzwarciow i przeciazeniowe na gniazdach  USB jest ale  czy w notebooku compaq evo n800v jest na 100% - nie wiem. I co gorsza nie podejrzewam by Ci to serwis zagwarantowal. I w tym problem, bo piszemy tu o tym co sprawdzilismy, rozwiazaniach ktore dzialaja, sa poprawne technicznie ale to nie znaczy ze zawsze i wszedzie skuteczne.

W życiu nie słyszałem żeby kabelek na USB cokolwiek spalił - czy to na notebooku czy na PDA.

Mi kiedys kamera USB spaliła płytę główną.
Ze 4-5 lata temu zakupilem do mojego PC (wtedy to bylo P200) kamere internetowa zoltrixa na usb. Zainstalowalem ja w oknie na przedluzce 2 metrowej chcąc zrobić kamere internetową na mojej stronie www. Wszystko dzialalo o.k. dopuki nie przyszla zima i woda zaczela zciekac po szybie na kamere. Reszty sie sami domyslacie.