Witam serdecznie
stała się rzecz straszna... podłączyłem swojego IPAQa do ładowarki w celu (jak to bywa) naładowania baterii... i zonk

ekran na chwilę zaświecił się strasznie jasno i zgasł...
to była ostatnia chwila jego życia... nie pomaga wyjmowanie baterii, restarty, nic... IPAQ martwy...
teraz prośba do was szanowni grupowicze:
może ktoś coś wie na ten temat i mi powie czy jest jakaś szansa że po małych zabiegach reanimacyjnych komputerek ożyje??
czy może już trup totalny??
piszę bo się w ogole na tym nie znam i nie wiem czy rozglądać się za nowym czy nie dawać za wygrana...
z góry dzięki za wszelkie informacje