iPAQ 3870 - problem z przyciskiem

Witam. Dostałem dziś palmtopa iPAQ 3870. Jak dotąd jedynym problemem był przycisk od uruchamiania palmtopa. Za każdym wciśnięciem przesuwał się on w środku. W końcu przesunął się na tyle, że nie mogłem już przeciągnąć spowrotem i jedynym sposobem na wciśnięcie przycisku było wciśnięcie tam rysika. W pewnym momencie i to przestało działać. mimo wciskania przycisku nic się nie dzieje. Widać ekran, ale podświetlenie tak jak by jest wyłączone. Ekran nie reaguje na dotyk. Nie mam pojęcia co się stało. Jeżeli ktoś z was wie co może być tego przyczyną bardzo prosił bym o pomoc. Postaram się jeszcze dzisiaj albo jutro wybrać do jakiegoś sklepu z telefonami komórkowymi etc. żeby rozkręcili mi i naprawili ten przycisk.

w tych pocketach z tego co pamietam dluzsze przytrzymanie wlacznika wylaczalo podswietlenie-zeby je znow wzlaczyc musisz przytrzymac dluzej wlacznik.zakladajac ze dziala,ze go nie urwales.brak reakcji na dotyk ? zupelny ? a na klawisze sprzetowe ?

Cholera, chyba jednak zepsułem włącznik. mam wrażenie, że za mocno wcisnąłem etc. i go zepsułem. W tej chwili jak wsadzam tam rysik to nic nie klika jak wcześniej. Ile może kosztować wymiana takiego przycisku? Pozostałe klawisze nie działają tj. tak jak by był wyłączony, tylko wciśnięcie włącznika 'odblokowywało' je. Z ekranem tak samo, chociaż widać cały (podświetlenie wydaje się nie działać, ale jak inaczej mógł bym widzieć np. godzinę).

EDIT:
Udało mi się jakoś przywrócić go do życia, jednak obawiam sie teraz wciskać włącznik. Czy orientujecie się jaka może być kwota jego wymiany?
Napisane: Lipiec 30, 2009, 18:47:55

---

Mam jeszcze jeden problem z iPAQ'iem. Gdy podłącze go do komputera (Windows XP) po jakimś czasie sam się rozłącza. Czy można jakoś wyłączyć ta funkcje?

Yynn
dostosuj temat tak aby był zgodny z regulaminem

Vynn a nie yynn

Vynn a nie yynn

racja, przepraszam, nieumyslnie
i dzięki za poprawę tematu