Ipaq 3870 zachowuje się tak jak przy twardym resecie czyli powoli wygasa ale nie resetuje sie do zera w ogóle. Na chwile przed tym ekran troche miga (jaśniej ciemniej) po czym powoli zanika obraz, a po próbie soft resetu sytuacja się powtarza i tak kilka razy go trzeba resetować żeby w ogóle ruszył. Zauważyłem że to sie dzieje przy mniej więcej 50% baterii lub mniej. Podłączony do zasilacza wydaje sie być ok, jeszcze się to nie zdarzyło. Czy to może byc wina samej baterii? W sumie jest juz wysłużona. Czy ktoś miał podobne objawy?