w sobotę wróciłem z wycieczki i podpoiłem pda do ładowania pomarańczowa dioda nie chciała sie zaświecić. spróbowałem włączyć urządzenie jednak i to nie dało rezultatu soft-reset przyniósł mizerny skutek (minęły diody niebieska i pomarańczowa ekran zero reakcji) postanowiłem zrobić hard reset i tu sytuacja niby się poprawiła "kliknięcie w ekran"->"ustawienie 5 punktów"->"kliknięcie "next""->"zaznaczenie skopiowanie i przeniesienie"->"kolejny "next"" i powinno się pojawić okienko z hp print (jakaś taka reklama) i w tym momencie ekran wyłącza się. włączenie, soft-reset nic nie daje podpięcie do ładowania też nic. początkowo reakcja na hard-reset też nic nie daje dopiero po odczekaniu (5h) palmtop odpowiada tak jak wcześniej. podpięcie do komputera/ładowania w czasie tej procedury powoduje natychmiastowe wyłączenie sie palmtopa i kolejny brak reakcji przez 5h (mniej więcej)
po wyjęciu baterii i odczekaniu 3 dni (od poniedziałku do dziś) palmtop uruchomił sie jednak jest parę błędów
1. bateria zapasowa jest naładowana w 50% - a z tego co mi się zdaje powinna spaść do zera
2. bateria była naładowana do 90% i około 8h ładowało 6% (w chwili obecnej jest 96% a palmtop pod prądem leży od 9:00 bateria zapasowa jest w 50%)
z testami czy dobrze działa narazię poczekam
co może być przyczyną pójścia palmtopa na urlop ?? (dodam że 10 min przed podłączeniem do prądu był używany i działał sprawnie - owe 10min przeleżał na biurku (nie upadł), nie były też w ostatnim czasie wgrywane na niego żadne programy czy inne rzeczy (min 1 miesiąc)
ps. dzięki za system sprawdzania pisowni