Hmm... chyba niektóre ludziki nie rozumieją w ogóle filozofii urządzeń typu PPC czy Palm.

One mają nie mieć anie KLAWIATURY ani MYSZY. NA tym to polega. Swoją drogą warto sie nauczyć pisać "odręcznie" przy pomocy Letter recognizera.
"Fenomen" PPC i Palma to jego autentyczna kiesząkowość. Tracimy tą kieszonkowość w chwili gdy taszczymy wraz z PPC czy Palmem klawiaturę zewnętrzną, i mysz i ... monitor?

PPC czy Palm to nie super mały notebook. To trochę inny rodzaj urzadzenia, który NAPRAWDĘ obywa się bez dużej klawiatury i myszy.
A moze ja jakiś dziwny jestem czy co?
... że się czepiam

Ja tam sie cieszę że mój Loox mieści mi sie w kieszeni i nic nie musze do niego podłanczać i mogę na nim swobodnie pisać i grać i wykonywać wszelkie czynności do jakich PPC został stworzony.