Witam!
Na wstępie zaznaczę, że jestem nowym użytkownikiem palmtopa (dzień dobry wszystkim forumowiczom), nigdy wcześniej nie miałem takiego urządzenia, stąd proszę mi wybaczyć jeśli zapytam o coś banalnego

Ostatnio zakupiłem nowego HP rx1950. Po kilku dniach pracy mogę powiedzieć, że jestem z niego zadowolony (chociaż przełożenie pracy z dużego komputera z systemem linux na windows mobile nie obyło się bez kilku znaków zapytania). Mój problem stanowi jednak odczyt danych z kasrty SD (tak, wiem czytałem trochę o znikających danych itp.). Mój iPAQ poprawnie znajduje kartę, dane jakoś "się trzymają" i wszystko jest ok, ALE jeśli zostawić komputerek na dłuższy okres czasu (kilka godzin) w trybie uśpienia (wciśnięty guzik on/off na górze obudowy), po jego przebudzeniu transfer danych z karty staje się okrutnie wolny. Np. odgrywanie plików mp3 z karty "krzaczy się", windows media miejscami bufforuje dane, jakby dociągał je z sieci a nie karty, filmy to jeden wielki slideshow, kopiowanie się ślimaczy, ogólnie dramat. O dziwo, wyjęcie i włożenie karty niweluje całkowicie ten problem i wszystko śmiga elegancko 0.o Co ciekawsze, samo włączenie i wyłączenie palmtopa nie powoduje tego zjawiska, jedynie jeśli urządzenie pozostaje w stanie uśpienia przez dłuższy czas. Kombinowałem różnie, po resecie wszystko śmiga, podczas normalnej pracy palm'a nic się nie dzieje. Próbowałem z inną kartą SD, to samo się dzieje :/ [moje karty to emtec 128 i sandisk 256]. Czy jestem skazany, że każdego ranka kiedy włączam palmtopa muszę przeładować kartę aby wszystko śmigało? Zabrać iPAQ'a do serwisu? Trochę to trywialna niedogodność, ale zawsze. Może tak ma być??
z góry dziękuje za udzieloną pomoc, pozdrawiam!
