Tak, mam hp 1915. Przypomniałem sobie, że miałem jeszcze problem z programem mobipocket, w nim także były "krzaczki" zamiast polskich liter, ale tu pomogła kuracja zalecana przez dr Janka Muzykanta

natomiast ubook-a 0.8 nie udało mi się zmusić do poprawnego wyświetlania polskich znaczków, dlatego używam wersji 0.5. Sekret stabilności mojego systemu być może leży w tym, że sporadycznie korzystam z pluginów do ekranu today, w tle pracuje tylko turbo tray 333 (program do przetaktowania procesora), staram się dbać o szeroko pojętą "higienę" pocketa: nie instaluję niestabilnych, crackowanych i podejrzanych programów, często czyszczę katalog temp i takie tam

Jednym słowem polecam InterWrite, zwłaszcza w tandemie z polską wersją Total Commandera.