ok 400 zł
Jestem laikiem w mapach , na piechotę też nie chodzę.
Ale grzyby jesień i 400 zł poszło do pieca.
Biednie ,biednie biednie
Nie chciałem żadnej darmowej mapy , nie chciałem wycinków czy rastrów skalować i mam na co zasłużyłem.
Produkt dla Kowalskich

Mapy mojej wsi gdzie mam domek gorsze niż na Google maps.
Nie wiem co napisać
Mapa biedna niczym nie rózni się od darmowych map a nawet jest uboższa w punkty
Sciezki rowerowe niby są ale drogi leśne i to duże nie naniesione.
Drogi koło mojej działki wydeptane za komuny nie istnieją na tej mapie a są szerokie i na rowerach zapaleńcy po nich pędzą,
Za duża cena na ubogi produkt.
Rozumiem że cała "produkcja" skierowana jest na na mapy samochodowe
ale w takim razie Garmin Topo 2011 powinie kosztować max 100 zl ani grosza więcej.
Z Google mapą tęz po lesie można chodzić.
szkoda wielka szkoda