Niestety potwierdzam slaby zasieg GalaxyS2. Moj SGS2 jest o klase albo dwie gorszy od iPhona4, ktory dziala swietnie w miejscach dla Samsunga niedostepnych. Do tego - jak kazdy android, z ktorym mialem do tej pory do czynienia - nie radzi sobie z przelaczaniem pomiedzy access pointami w sieci z kilkoma punktami dostepowymi. Trzeba wylaczyc wifi i wlaczyc ponownie, by raczyl zauwazyc, ze jest w poblizu punkt o takim samym BSSID i o wiele mocniejszym sygnale.
Połączone: [time]Lipiec 07, 2011, 00:38:02[/time]
zmien router z obsługą "N" powinien byc lepszy zasieg i transfer
Troche to sie zrobi OT, ale musze sie z Toba niezgodzic. Konfigurujac siec w swoim domu przeszedlem prawdziwa droge przez meke, kupilem i przetestowalem piec roznych access pointow i niezaleznie od firmy, wspieranych protokolow i obiecywanych przez producenta osiagow, nie zauwazylem wiekszej roznicy w zasiegu i predkosci trasmisji. Jedynym wyjatkiem byl jakis AirLink, w ktorym mozna bylo zadeklarowac, ze mieszka sie w Ameryce Poludniowej, dzieki czemu odblokowywaly sie wyzsze moce transmisji. Co i tak niewiele dawalo, bo przeciez tylko access point nadawal "glosniej", terminal nadal wysylal do niego dane z mala moca - w efekcie terminal "widzial" sygnal, ale nie byl w stanie z niego skorzystac. I tak to wlasnie jest - niezalezniej od klasy punktu dostepowego, jakosc i predkosc transmisji zalezy od najslabszego elementu, czyli mocy nadawania i czulosci terminala.
Wracajac do moich offtopowych przemyslen: mimo fanstastycznych danych w ulotkach, w praktyce ZADEN z access pointow nie pozwolil na uzyskanie realnej predkosci transmisji wiekszej niz 3000 kB (kilobajtow) na sekunde, czyli ok. 25 mbitow. Co ciekawe, najszybsze okazaly sie "bezfirmowki", natomiast bezapelacyjnie najgorszy byl megawypasionytrzyantenkowy ASUS, ktory jako jedyny nie byl w stanie (mimo deklarowanych 150Mbit!) przekroczyc 2000 kB/s, czyli byl prawie dziesieciokrotnie wolniejszy, niz obiecywal producent.
No chyba, ze cos sie zmienilo w czasie ostatnich dwoch lat, bo tyle juz minelo od mojej przegranej bitwy z wifi. Musialem niestety przeprosic sie z kablami
