Witajcie
Zawsze się dziwiłem, że tak narzekacie na baterie w SGS2, wg mnie nie odstaje specjalnie od innych a tu proszę. Wczoraj wieczorem trochę się pobawiłem telefonem, zmiana tła itp. Telefon miał 75 % baterii, ok 2 przyszedł mejl, przeczytałem, bateria 69 % i poszedłem spać. Dzisiaj po 9 naciskam home a tu nic, power nic, brak reakcji. Trudno już raz cham się zwiesił na twardo. Wyjecie baterii, wkładam, power - brak reakcji. No nieźle myślę padł, ale po podłączeniu do ładowarki wyskakuje, że ładuje, bateria niby pusta i wykrzyknik w żółtym trójkącie. Po paru minutach wstał oburzony, że bateria niby 6 %. Stało się tak już drugi raz, rom KF2, synchro włączone z 1 kontem gmail. Miałem już kilka androidowych słuchawek, ale takich jaj nigdy żadna nie robiła, pamięć ram często czyszczę.