Ja kupiłem jakiegoś nn, taniochę (o czym nie wiedziałem robiąc przymiarki)...przezroczysta, przyciemniana, pełna, gładka, nakładka na tylne plecy - taka gumowa? z miękkiego elastycznego czegoś

Plusy:
- Minimalnie pogrubia telefon, ale przez to i strukturę materiału dużo lepiej leży on w dłoni.
- Narożniki trochę grubsze, dobrze chronią i amortyzują w razie upadku
- Idealnie dopasowana
- Bardzo dobrze spasowane/wycięte otwory
- Od strony ekranu minimalnie zasłania ramkę, można śmiało odkładać telefon ekranem w dół
- Prawie nie widać, że coś jest na słuchawce
- Cena - 15 zł

Minusy:
Wychodzę z założenia, że telefon jest po to żeby go używać, a nie robić z niego eksponatu muzealnego, co nie oznacza, że o niego nie dbam. Szanuję swoje gadżety, ale ich używam, bez strachu, że coś im się może przydarzyć

Szukałem więc rozwiązania, które w jakimś stopniu zabezpieczy słuchawkę, ale przy tym nie wpłynie w znaczący sposób na jej gabaryty, wygląd i przede wszystkim wygodę użytkowania. Gumka się sprawdziła, telefon raz zaliczył lądowanie na jeden z rogów i nie zrobiło to na nim (telefonie) żadnego wrażenia.
Nie pojawiła się też u mnie folia na ekranie i jak na razie po 6 mieś. użytkowania mam mikroskopijne ryski na ekranie, widać je, jak się ktoś wysili i dobrze przyjrzy i to tylko przy wyłączonym telefonie.
Najczęściej telefon ląduje luzem w kieszeni, czasami w jakiejś torbie, sporadycznie, zupełnie przypadkiem, ma kontakt z bilonem lub kluczem.