GT-i7500 - Galaxy - recenzja

Galaktyka w kieszeni

Samsung GT-i7500 Galaxy to pierwszy model tego producenta pracujący pod kontrolą platfomy Android. Na początku pragnę zaznaczyć że opisywany model może różnić się (i różni się - o czym niżej) od modeli sprzedażnych, zostal dostarczony do mnie jeszcze przed oficjalnym wprowadzeniem go do sprzedaży na terenie polski. Po ponad dwumiesięcznym testowaniu przyszedł czas na dość zwięzłą recenzję. W poniższej recenzji nie będę się skupiał na samej platformie i jej możliwościach (krótki opis samej platformy zamieściłem w teście HTC Dream - G1 który znajduje się także na naszej witrynie) a na aspektach sprzętowych. Dlaczego? Bo w przeciwieństwie do Windows Mobile, urządzenia z Android dostają na start niemalże takie samo oprogramowanie, z naprawdę niewielkimi różnicami (które opiszę). Sprzęt został dostarczony do testów bez akcesoriów, jedynie z ładowarką i kablem USB. Zapraszam do przeczytania poniższego testu, mam nadzieję że pomoże komuś zanim (niestety) zakupi i7500.

Jak on wygląda z zewnątrz?

Zauważylnym trendem w budowie telefonów oraz PDA jest ich wyszczuplanie przez pozbycie się z nich klawiatury sprzętowej. Widać to u każdego producenta, każdy dąży do spłaszczenia telefonu, swoistej Ajfonizacji. Model i7500 nie jest wyjątkiem od tego trendu. Galaxy ma 11,9 mm grubości, co jest doskonałym wynikiem w swojej klasie, stawiającym go na pierwszym miejscu pod tym względem. Szerokość samego telefonu jest raczej standardowa - 56 mm, plasuje go to na drugim miejscu, zaraz za HTC Sapphire (55,65 mm) i przed HTC Hero (56,2 mm). I7500 jest także najlżejszy z tej trójki, waży zaledwie 114 gramów (Hero - 134 g, Sapphire - 116 g.). Środek ciężkości jest w dobrym miejscu, przesunięty w dół urządzenia, i7500 trzyma się w dłoni pewnie. Materiał z którego jest wykonany Galaxy to średniej jakości plastik pokryty błyszczącą warstwą lakieru. W przeciwieństwie do Sapphire, nie jest aż tak błyszczący, ale w porówaniu do Hero pod względem materiałowym traci bardzo dużo - może i wygląda elegencko, ale jest całkowicie niepraktyczne. Jak już pisałem w recenzji i8910, jest to niezmiernie denerwujące, człowiek użytkując urządzenie wykończone na fortepianową czerń nabiera odruchu "polerowania o nogawkę" przy wyjmowaniu go z kieszeni. Niestety pod względem materiałowym (wytrzymałość oraz jakość wykonania) Galaxy zawodzi, już po miesiącu użytkowania wytarł się lakier z miejsc "dotykających" powierzchni po położeniu go na płasko. Najbardziej widać to w miejscu perforacji w obudowie na głośnik i po stronie sąsiedniej. Na rogach urządzenia lakier trzyma się do tej pory. Odporność na zarysowania jest niewielka, wystarczyła chwila nie uwagi i włożenie dosłownie na sekundę telefonu do kieszeniu z monetą 5 zł i na tylniej obudowie powstała rysa o długości około 1,5 cm. W temacie materiału jeszcze słowo o klawiszach - są wykonane z plastiku wraz z chromowanymi opisami. Nie zauważyłem ich wycierania się, lecz przez ich rozmieszczenie (wystający czterokierunkowy klawisz nawigacyjny) można wnioskować że po pewnym czasie po prostu się wytrą. Kilka słów o klawiszach. W całym aparacie jest ich 11. Zestaw klawiszy nawigacyjny, pracujący w zakresie prawo/lewo, góra/dół, klawisz OK po środku klawisza nawigacyjnego, dwa klawisze "słuchawek", klawisze "back", "menu" oraz "home". Dodatkowymi klawiszami są klawisze głośności (umieszczone po lewej stronie urządzenia) oraz dwa klawisze po prawej stronie - klawisz migawki aparatu oraz "dziki" (dlaczego dziki - niżej) klawisz odblokowania. Klawisze są wykonane dobrze, nie "czuć" w nich luzów, nie sprawiają wrażenia by miały zaraz wypaść. Obiekcje mam co do działania klawiszy głośności - czasem potrafią się "zaciąć", wtedy następuje sytuacja że klawisz jest wciśnięty non-stop. Pomaga wtedy ponowne jego wciśnięcie i wraca wszystko do normy. Będąc w temacie klawiszy głośności - w większości odtwarzaczy (systemowym jak i w Meridian) działa autorotacja. Po zmianie położenia ekranu klawisze głośności... działają odwrotnie. Niby drobiazg ale czasami denerwujący. Przedni panel z klawiszami jest podzielony niejako na dwie części - część ze słuchawkami oraz klawiszami "menu", "back" i "home" oraz na część środkową - D-Pad. Same klawisze na panelu przednim są oznaczone dość enigmatycznie - w porównaniu do G1, Sapphire oraz Hero w których są oznaczone jasno i klarownie - menu to menu, home to domek etc. Tu klawisze są poukładane bez składu i ładu. Klawisz "menu" znajduje się ponad słuchawką zieloną, jest oznaczony "kreską ze strzałką". Mało przejrzyste oznaczenie. Klawisz "Back" jest oznaczony strzałką w lewo, co jest w miarę logiczne. Umieszczenie klawisza "home" jest całkowicie nielogiczne - jest on mały, wąski, nieopisany oraz znajduje się między klawiszami czerwonej słuchawki i "back". Dla osoby która wcześniej używała urządzenia z systemem Android (np dla mnie) taki układ klawiszy jest absurdalny i zupełnie nieergonomiczny. Natomiast jeśli to dla kogoś będzie pierwsze urządzenie z tym systemem, układ klawiszy nie będzie ciężki do przyzwyczajenia. Klawisz aparatu działa poprawnie - czuć wyczuwalny skok klawisza podczas ustawiania ostrości i przy wciśnięciu w celu zrobienia zdjęcia. Sam klawisz nawigacyjny, D-pad działa "poprawnie". Lecz porównując go do trackballa z pozostałych urządzeń z Androidem dostępnych na rynku, wypada blado. I znowu, gdy ktoś wcześniej używał trackballa, będzie do niego tęsknił, kto nie używał, stwierdzi że d-pad jest całkiem wygodny, gdyż ma dość duże klawisze. Osobny akapit poświęce klawiszowi który ma niepozorny rozmiar, a niebagatelne działanie. Znajduje się on na prawej bocznej krawędzi urządzenia, nad klawiszem aparatu. Klawisz odblokowania. Nie wiem kim są projektanci urządzeń marki Samsung, ale w tym przypadku "dali ciała" ew można powiedzieć że "pojechali po bandzie". Wszystkie dotychczasowe urządzenia z systemem Android posiadają blokadę ekranu. O ile można powiedzieć że "klasycznie" blokuje się go czerwoną słuchawką (Dream, Sapphire i Hero) a potem wyprowadza się z uśpienia wciskając klawisz menu oraz ponownie menu po wyświetleniu się ekranu blokady. Projektanci Samsung postanowili "zrobić to po swojemu" i wyszło jak zwykle: do bani. Klawisz odblokowania jest po pierwsze mały a po drugie samo odblokowanie ekranu odbywa się zupełnie nielogicznie. Wybraźmy sobie że mamy przed sobą Galaxy. Przy włączonym ekranie jedno wciśnięcie klawisza blokady wyłącza ekran. Przy wyłączonym ekranie ponowne wciśnięcie klawisza blokady skutkuje pojawieniem się na ekranie monitu o zablokowanym urządzeniu. I teraz zaczynają się schody. By odblokować urządzenie trzeba przytrzymać ten klawisz dłużej tuż po podświetleniu ekranu. Inaczej wciśnięcie poskutkuje ponownym wygaśnięciem ekranu i powrotem do punktu wyjścia. Cała procedura odblokowania ekranu trwa: 1 sekunda na wciśnięcie klawisza blokady ekranu i reakcję urządzenia (wolną, poniżej o hardware) potem 1 sekunda interwału (za szybkie wciśnięcie powoduje wygaszenie ekranu) i po interwale 3. sekundowe wciśnięcie w celu odblokowania "docelowego". Wprawnemu użytkownikowi zajmuje cała procedura około 3-4 sekund co jest niezmiernie denerwujące. Licząc ilość odblokowań/zablokowań oraz czas jaki na nie poświęcamy jest karygodny. Dno, wodorosty i metr mułu. Nie popisali się tym. Z dalszych detali - złącze synchronizacji. Umieszczone jest u góry urządzenia (śmiesznie wygląda podczas jazdy w uchwycie samochodowym, kabelek wystaje u góry) zabezpieczone na codzień zaślepką która jest dobrej jakości (plastikowa, nic nie odstaje, pasuje jak ulał). Złącze to wystandaryzowane microUSB, do którego pasują wszystkie akcesoria micro USB. sprawdzone z ładowarką samochodową samochodową, kablem USB oraz z ładowarką. Gniazdo sunchronizacji jest osadzone dość pewnie w bryle telefonu, żadne akcesorium nie miało problemów z dojściem do gniazda. Obok gniazda synchronizacji, z jego lewej strony jest gniazdo słuchawkowe 3.5 mm. Ten element się także częściowo nie udał - gniazdo jest częściowo schowane i przysłonięte przez otaczający je plastik. Słuchawki z wtykiem typu "L" (kabel wychodzi z wtyczki prostopadle do gniazda) czasami przekręcają się w kieszeniu, co przy częściowym zasłonięciu gniazda skutkuje przerwą w graniu słuchawek lub graniem monofonicznym z lewej słuchawki. Słuchawki z typem złącza "I" (takie jak w iPhone, prosty wtyk) działają bez najmniejszych problemów. Sama jakość dzwięku jest moim zdaniem dużo powyżej normy, gra o niebo lepiej niż iPod nano 3Gen i Creative Zen Stone do których go porównywałem. Podbicie basów jest dość dobre, nie jestem melomanem ale trzeba przyznać - i7500 gra bardzo dobrze na słuchawkach. Gdyby nie ten "defekt" z okalającym gniazdo plastikiem, byłby to element idealny.

Hardware czyli to co w środku

Wszystkie urządzenia do tej pory mają ten sam procesor Qualcomm - MSM7200A taktowany na 528 MHz. Sapphire jak i Hero (Hero nawet z domyślnym Sense) działa o wiele szybciej niż Galaxy. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale Hero z tym procesorem działa bardzo sprawnie, natomiast Galaxy zdaży się zadławić i pracować bardzo wolno. Pomaga wtedy wyjęcie baterii - najlepsze remedium na wszelkie dolegliwości. Gdy urządzenie nie jest w pełni obciążone (np. mp3 + strona w wersji mobilnej) działa całkiem żwawo, choć nie robi "łał". Przy pełnym obciążeniu (np. mp3 + strona www pełna + gadu gadu) wyraźnie zwalnia i przejście przez pulpit między aplikacjami to jest katorga. Przejście z jednej aplikacji (np. gadu-gadu) do innej (np. przeglądarka) trwa około 10 sekund i jest dość uciążliwe.

Galaxy, jako pierwsze urządzenie z Androidem dsponuje wbudowaną pamięcią 8GB. Należy zaznaczyć tu, że jest ona już przygotowana na instalowanie kolejnych aplikacji bezpośrednio na niej (o tym niżej). Podzielona została na 1 GB partycji systemowej (coś a'la storage w WM) i na 7 GB pamięci masowej (coś jak pamięć masowa w OMNI i900). O tym dlaczego tak a nie inaczej zostało podzielone, można było przeczytać w recenzji G1 - aplikacje mogą być instalowane w nim tylko na specjalnie przygotowanej karcie pamięci lub na pamięci zintegrowanej (która się kończy dość szybko). W i7500 pamięci na instalację aplikacji jest 1 GB więc nie ma co się bać braku miejsca. Po podłączeniu do PC, hardwareowo wykrywane są 2 napędy zewnętrzne (dyski wymienne). Rozwiązanie zacne, oraz bardzo dobrze rokujące - wykonanie partycji SWAP na pamięci zintegrowanej (a przez to z bardzo szybkim dostępem) oraz nieskończenie wytrzymałej/odpornej na cykle zapisu/odczytu. Oczywiście pamięć flash też ma ograniczoną żywotność, ale zapewne po przywróceniu wszystkiego do stanu "takiego jak fabryka dała" serwis powinien wymienić pamięć lub całą płytę.

Kilka słów o ekranie. Więcej niż kilka. Ekran jest w standardowej dla Androida (do wersji Donut 1.6 która wspiera inne) rozdzielczości - HVGA czyli 480x320 pikseli. Wykonany w technologi AMOLED pokazuje wszystkie zalety tej technologii - barwy są żywsze, bardziej kontrastowe niż te w G1. Ekran jest też inaczej zbudowany - nie widać siatki czujników pojemnościowych, raczej punkty na kształt ekranu dociskowego. Sam mechanizm (?) i działanie jest wręcz wzorowe. Dokładnie takie jakie powinno być w ekranie pojemnościowym. Reaguje na muśnięcia opuszka palca. Jednak jest ale. Podczas testów w prawdziwym życiu (na codzień, w autobusie, na rowerze etc) zaważyłem niepokojący objaw. Ekran przy używaniu złącza mini-jack zachowuje się czasami dziwnie. Nie wiem czy to problem tylko egzemplarza testowego ale symptomami było klatkowanie obrazu, pikselizacja oraz jego całkowity zanik. Pojawienie się jednego z tych objawów wymagało użycia brutalnego sposobu zresetowania urządzenia - wyjęcia baterii... I tu dochodzimy do kolejnego elementu hardware jakim jest...

Bateria. Pojemność baterii dostarczonej była nieoznaczona, ale zgodnie z opisem producenta w modelach sprzedażnych powinna być ona pojemności 1500 mAh. Dostarczona bateria była na pewno zbliżona do tej pojemności, wytrzymywała do 5 godzin działania podczas wi-fi, około 12 godzin grania muzyki na słuchawkach (prywatnych, organ dostarczający telefon do testów dał go w stanie zupełnie "gołym", bez żadnych akcesoriów) oraz dwa dni intensywnej pracy jako telefon (około 1,5 godziny rozmów, około 30 sms i 45 minut internetu przez GPRS). Jedna rzecz jest godna uwagi - bateria jest identyczna jak bateria z modelu SGH-I900 - co za tym idzie, zamienniki i ewentualne akcesoria bateryjne (ładowarki biurkowe etc) będą pasować.

Głośnik zewnętrzny umieszczony jest poniżej baterii, w dolnej części tylnej obudowy. Schowany jest za perforacją, która jest kolejnym słabym elementem. Wystająca jej część wytarła się po 2 miesiącach użytkowania. Nie rokuje to dobrze na dłuższy okres użytkowania - po prostu się całkowicie wytrze (zmatowieje) i będzie wyglądać mało estetycznie. Sam głośnik działa tak jak powinien - głośno i wyraźnie, słychać dzwonek bez najmniejszych problemów.

Aparat - 5MPX, niestety w modelu testowym przedsprzedażnym uszkodzony. Nie dało się zrobić dobrego zdjęcia z racji kłopotów z łapaniem ostrości. Z informacji które posiadam, zostało to poprawione w oprogramowaniu wgranym do modelów sprzedażnych. Niewątpliwą zaletą jest bardzo mocna dioda doświetlająca - dużo mocniejsza niż w OMNI HD oraz zwykłej Omni. Naprawdę robi wrażenie gdy się włącza. Plus za diodę, większy minus za brak flash'a ksenonowego - kiedyś Samsung dawał flash ksenonowy, nie rozumiem dlaczego odeszli od tej praktyki.

Soft

Samsung oczywiście musi wprowadzić zmiany w oprogramowanie. Kilka zmian zostało także wprowadzonych w Galaxy. Najważniejszą zmianą jest to że nie trzeba już połączenia z internetem by aktywować urządzenie przy pierwszym włączeniu. W G1 po hard resecie lub przy pierwszym włączeniu pojawiał się ekran logowania do konta Gmail. W Galaxy ten krok został całkowicie wycięty, logowania do Google^tm następuje dopiero po włączeniu aplikacji Gmail lub Market. W sumie logiczne, i7500 kreowany jest na dotykowy telefon dla mas, nie może odstraszać natychmiastowym logowaniem do internetu.

Ograniczenia. Ograniczony jest standardowo Bluetooth, domyślnie system nie posiada przeglądarki plików (a wydawało by się że dołączenie np Astro przez programistów jest proste). Co więcej, i7500 nadal ma "tylko" Androida 1,5 Cupcake, nadal ograniczone jest wi-fi tylko do Access Points, brak nadal możliwości przyłączenia się do sieci Ad-hoc. Samo wi-fi niestety jest słabe. W miejscu i AP przy którym G1 ma trzy punkty na pięć, Galaxy ma 1/5. Być może było to spowodowane błędnym sterownikiem od modułu wi-fi.

Teraz akapit poświęcony dodatkowemu aspektowi jakim jest oprogramowanie dla PC dołączone wraz z Galaxy. Oraz temu czego "zwykły kowalski" tj. przeciętny użytkownik nie dostanie a co mógł mieć gdyby nie głupota developerów w Samsungu. Urządzenie testowe zostało wyposażone w oprogramowanie z maja 2009. Sam program synchronizacyjny od samsunga to PC Studio w wersji 1.3.0 IH4. Doskonałe narzędzie synchronizacyjne, sam byłem zaskoczony możliwościami które ono daje. Zakładam że istnieją osoby odpowiedzialne w Samsung zna śledzenie poczynań konkurencji (HTC HERO oraz HTC Sync dla androida w wersji Sense). Wykonały pracę solidnie, stąd też owe PC Studio. Generalnie po podłączeniu telefonu do PC, poprzedzonym instalacją programu, wszystko dzieje się samoistnie. Włącza się program, pojawia się samouczek etc. Jest kilkanaście fajnych zakładek, jak kalendarz, multimedia i inne równie przydatne. Skupmy się na tych najbardziej przydatnych - kontakty, wiadomości oraz dane z urządzenia. Sam sub-program (całe pc studio składa się z kilkunastu takich sub programów) ma możliwość importu kontaktów (z formatów csv oraz vCard) jak i ich eksportu, tworzenia, edytowania i usuwania. Działa to wbrew pozorom bardzo sprawnie i intuicyjnie. Ot, tworzymy kontakt na PC, klikamy synchronizuj, obserwujemy animację i już. Podobnie jest z wiadomościami, możemy je przeglądać, kopiować, drukować a nawet wysyłać bezpośrednio z programu. Co ciekawe, wyślą się dopiero po odłączeniu urządzenia od PC. Przenoszenie danych też jest komfortowo zorganizowane. Metoda "drag&drop" - otwiera nam się małe okienko w programie PC Studio do którego przerzucamy całą zawartość którą chcemy umieścić na wybranej pamięci (tak - jest podział) czy to na 7 GB pamięci masowej, czy na 1 GB storage. Działa to wszystko bardzo sprawnie, bez żadnych zarzutów. ALE. Zawsze jest jakieś ale. Programiści odpowiedzialni za projekt Galaxy powinni zostać zwolnieni i wtrąceni do karceru. W wersji oprogramowania z maja wszystko działa w 100% ok. W wersji sprzedażnej, a więc z końca lipca nie działa nic. Urządzenie zostało wykastrowane z możliwości synchronizacji po kablu z PC studio. W jakim celu? Dlaczego? Osoby dociekliwe odsyłam z tym problemem na infolinię Samsunga. Co śmieszniejsze - wszędzie jest napisane jak wykonać synchronizację której się nie da dokonać. Żenada. Niestety osoby posiadające oryginalny firmware samsunga są skazane na użycie synchronizacji OTA z kontem pocztowym Gmail (które notabene ma moim zdaniem większą ilość funkcji synchronizacji niż wykastrowane PC studio). Samo PC studio nadal jest dostępne i według informacji producenta będzie wykorzystane tylko i wyłącznie do samoczynnej aktualizacji oprogramowania, która nastąpi w nieokreślonym czasie. Szkoda że zostało to usunięte z finalnej wersji, całkiem dobrze to działało.


Podsumowanie.
Pierwszy android od Samsunga. Jest z nim trochę jak z małym dzieckiem. Z jednej strony zachwyca, a z drugiej razi nieporadnością. Zachwyca ekran i jego czułość, wbudowana pamięć oraz gniazdo mini-jack i jakość muzyki. Razi wykonanie niektórych elementów ("wypustek" koło gniazda jack powodujący problemy z niektórymi modelami słuchawek, osłona głośnika), gniazdo na kartę pamięci pod klapką baterii oraz kastracja z programu PC Studio. Urządzenie jest nie tyle co "innowacyjne" co "świeże", wprowadzające pewną odmianę w telefonach samsung. W krótkim podsumowaniu:

+ Amoled'owy wyświetlacz o bardzo kontrastowych i żywych barwach
+ Wbudowane 8 GB pamięci - naprawdę przyjemna sprawa
+ Gniazdo mini-jack 3,5 mm
+ Dobra dioda doświetlająca
+ brak wymogu rejestracji przy HR i pierwszym włączeniu

- brak trackballa - z androidem jednak lepiej się współpracuje z trackballem, w sumie to subiektywny minus
- niedorobiona obudowa - wyciera się lakier
- karta pamięci pod obudową - czytnik wykonany tandetnie, z odchylaną klapką
- czasami fiksujący ekran - prawdopodobnie spowodowane jest to bliskością gniazda mini-jack i złącza ekranu
- brak wsparcia dla początkowo wspieranego PC studio do synchronizacji
- kolejny minus za to samo co powyższy
- zmieniająca się kolejność klawiszy "volume" przy zmianie orientacji ekranu - dość konfundujące
- przeraźliwie niekomfortowo zrobiony mechanizm odblokowywania ekranu - kompletne nieporozumienie...



Słowa końcowe
Największymi konkurentami dla modelu GT-I7500 są HTC HERO oraz iPhone 3GS.

HTC Hero

iPhone 3GS

Wszystkie trzy urządzenia nie posiadają klawiatur, mają ekrany pojemnościowe niereagujące na rysik a na dotyk palcem oraz złącze mini-jack. Wszystkie trzy są na rynku od niedawna, każdy z nich ma za zadanie podbić "TĄ" część rynku. O ile Hero jak i Galaxy pracują pod kontrolą systemu Android, to iPhone pracuje pod kontrolą zupełnie innego systemu nastawionego na innych użytkowników. i7500 jest kreowany jako mobilne centrum rozrywki - internet, muzyka, multimedia. Wszystkie trzy urządzenia sprawdzą się doskonale w tej kwestii, to niestety Galaxy jest ostatni w tej trójce. Nie ratuje go wbudowane 8GB pamięci, gdyż przegrywa interfejsem - Hero ma SENSE, a iPhone ma ten sam znany od lat zoptymalizowany iPhone OS. Galaxy nie wyróżnia się ani designem, ani funkcjonalnością. Można powiedzieć, że konkurencja może spać spokojnie.

beju

w razie gdyby co

good job  

jedna sprawa, flash kseonowy?

jedna sprawa, flash kseonowy?

Niestety nie, dioda doswietlajaca jakosciowo dobra, podobna do tej z omni HD.

Świetna recenzja.

dobra recenzja ktorma bardzo mi pomogoła dzięki i pozdro

Witam!
Jak do tej pory korzystałem z Windows Mobile (Toshiba g900) i zastanawiam się nad zakupem Galaxy
Będę żałować? Ogólnie galaxy to dobry wybór?

Zalezy w jakiej cenie. Ma kilka rzeczy ktore moga sie podobac (pisalem juz o tym - 3,5mm jack, amoled, 8GB) I kilka ktore sprawialy ze chcialem nim cisnac o asfalt...

Jak jest z nim jako typowym telefonem? Tzn.chodzi mi o wykonywanie rozmów i przede wszystkim sms.
Z góry dziękuję za odpowiedź!

Dziala jak powinno dzialac - dzwoni i esemesuje. Z drugiej strony to "dla mnie" najmniej wazna funkcja takiego cacka

Jedyne co jest uciazliwe to to, ze przy podlaczonych sluchawkach wlasnych bez mikrofonu nie pogadasz - w nowszych sprzetach ktore mialem - tattoo i omnia2 mozna spokojnie mowic do wbudowanego mikrofonu a sluchawki przejmuja tylko role sluchawki.

Troche upierdliwe jest odczepianie sluchawek przy kazdym polaczeniu...

Jeśli kto miałby czas i chęci to może zrecenzowałby jeszcze raz już produkt końcowy, który jest w sklepach? Czy się różni bardzo, co zostało poprawione? Byłoby fajnie. 

A może sprawdzałeś jak sprawują się filmy (Divx, Xvid). Takie nieskopresowane. Tną się czy płynnie działają?

Takie nieskopresowane.

Filmy nieskompresowane nie istnieją, chyba, że masz na myśli surowe ramki bitmapowe (na film dvd nie starczyłoby dysku w tym formacie)

Oczywiście, trzeba się wymądrzać. Każdy wie o co chodzi. Akurat Twój post nic nie wniósł do odpowiedzi na moje pytanie.

Jakby jeszcze ktoś nie wiedział o co mi chodzi to takie zwykłe filmy ok. 700mb. Mam wersję i5700 i świetnie śmigają, ciekaw jestem czy jest tak samo na i7500.

Czepialski jestem, chyba niektórzy zauważyli

Jakby jeszcze ktoś nie wiedział o co mi chodzi to takie zwykłe filmy ok. 700mb.

Nazywanie takich filmów "niekompresowanymi" to dopiero ciekawostka Przy dłuższym filmie przy tym rozmiarze można już zobaczyć rozmiar chunk'ów w jakich został przetworzony obraz.
Cudowny układ MSM72XX, zapomnij o płynnym wideo powyżej 500kbps (niezależnie od systemu, który obsługuje ten procesor)

Mówisz to na podstawie swojego obcowania z tym telefonem i sprawdzenia funkcji o której mówię czy tylko o teorii?

obcowaniu, krótki (poniżej dnia) epizod, ale raczej mało ciekawy. Cała seria MSM72XX ma te same bolączki, więc czemu ten konkretny produkt miałby ich nie mieć?

bo

Mam wersję i5700 i świetnie śmigają, ciekaw jestem czy jest tak samo na i7500.

sorry za OT
Ralf63 jak sie sprawuje i5700?
właśnie planuję przejść "na niego" z HTC Magic

bo

Cytat: Ralf63 w Marzec 03, 2010, 17:15:04

Mam wersję i5700 i świetnie śmigają, ciekaw jestem czy jest tak samo na i7500.

Przecież to zupełnie inna platforma, a nie muł spod znaku qualcomma. Przesiadki wstecz nie radzę, będzie bolało

Ten sam (podobny) model a dwa zupełnie inne procesory...nie rozumiem tego posunięcia.
Aczkolwiek w specyfikacji obu telefonów jest podana informacja, że odtwarza MPEG4

Dla mnie to kochany telefonik ale niestety martwi mnie to, że do tego modelu nie przewidziano oficjalnego upgrade softu do standardu 2.1... To wielki minus posunięcia producenta. Wielokrotnie dzwoniłem do Samsunga Polska i dowiedziałem się, że jeśli będzie upgrade to co najwyżej do standardu 1.6. To niesprawiedliwe w porównaniu ze zubożonym modelem I5700 sprzedawanym pod tą samą nazwą Galaxy (Spice). Pewnie będzie mnie czekało to samo co w przypadku mojej Omni I900 czyli samodzielny i nieoficjalny upgrade gdyż Samsungowi nie zależy na upgrade dla już istniejących telefonów. Tu samsung daje plamę i to straszną...

Galaxy Spica jak już:) Poza tym i5700 nie jest takim całkiem zubożonym modelem, jak to nazywasz.

Spotkałem się z określeniem owszem Galaxy Spice ale i Galaxy Lite. Masz rację w I5700 pierwsze skrzypce odgrywa mocniejszy procesor ale to chyba nie jest uzasadnienie, że I7500 nie może otrzymać upgrade do nowej wersji oprogramowania.

uzasadnienie jest takie - Samsung powiedział, ze nie będzie i koniec - nic nie zwojujesz
tak jak napisałem w innym wątku - możesz poszukać custom ROMów na 2.1