Witam
Próbowałem dzisiaj usunąć simlocka w punkcie Play. Pani na początku marudziła, że telefon jest na umowę, a ja mam tylko paragon i gwarancję, ale w końcu pogrzebała w komputerze i zdobyła nr który powinien odblokować telefon. Miała problem z wklepaniem i możliwe, że wklepała litery zamiast cyfr. Po zatwierdzeniu wyskoczył błąd. Postanowiła dać mi telefon i podyktowała ośmiocyfrowy kod który wklepałem osobiście trzymając zieloną kropkę w rogu cały czas i raczej na pewno się nie pomyliłem. Niestety efekt był taki jak wcześniej. Pani rozłożyła ręce a ja zostałem z simlockem. Niestety pani nie chciała mi dać kodu na kartce, na szczęście obok mnie był szwagier, który dyskretnie zapisał w swojej komórce dyktowane mi wcześniej cyfry.

1. Ktoś wie co mogło pójść nie tak?
2. Czy ktoś wie jaka jest procedura odblokowania telefonu? Robione było to tak, że włożyłem swoją kartę z ery i na komunikat o kodzie odblokowującym wklepałem cyfry i stuknąłem zatwierdź.
3. Czy jest jakaś ograniczona liczba prób zdjęcia simlocka jak np w nokiach do 5 po których telefonu nie da się już odblokować kodem?
4. Czy przed kodem powinny być jakieś litery/znaki jak w starych nokiach pw+ ... ?