Telefon się nie uruchamia

Witam forumowiczów!

Mój blisko dwuletni telefon przestał działać. Rozładował się - do czego jestem przyzwyczajona - ale tym razem nijak nie mogę go zmusić do uruchomienia. Czy to na kablu, czy bez.
Po podłączeniu do ładowarki jak zawsze zapala się czerwona dioda. Próba włączenia nie wywołuje żadnej reakcji - dioda wciąż pali się na czerwono.
Po odłączeniu od ładowarki (po długim ładowaniu) jak zawsze zapala się na 1 lub 2 sekundy zielona dioda. Na ekranie żadnej reakcji. Ponowna próba nie wywołuje nawet zapalenia zielonej diody. Dopiero wyjęcie i włożenie baterii - bez ładowania - sprawia, że znów wybudza się zielona dioda.

Co mam robić?
Czy mój telefon już 'umarł'?
Proszę o pomoc.

Może jestem przeczulony, ale zapytam - czy przy próbie włączenia Toshiby (gdy zapala się na chwilę zielona dioda), włącza się też podświetlenie klawiatury QWERTY?

Czy z telefonem ktoś coś robił - w sensie zmiany ROM-u, etc?

Tak - klawiatura się zapala i nie gaśnie. Podczas ładowania także jest podświetlona.

ROM był wielokrotnie zmieniany.

Da się uruchomić bootloader (podczas włączania należy przytrzymać lewy klawisz funkcyjny)?

Pytanie o zmianę ROM-u tyczyło się raczej ostatniego czasu.

Nie chcę wprowadzać niepotrzebnej paniki, ale powiem co wiem.

Przypadek zapalanie się zielonej diody na ok. sekundę, brak reakcji ekranu i ciągłe podświetlenie klawiatury, aż do wyjęcia baterii, zdarzył mi się raz - gdy padła mi płyta główna.

Niestety nie da się. Zero reakcji ze strony sprzętu.

Czy to oznacza, że moja tośka umarła?

Dobrze byłoby sprawdzić, co się dzieje po włożeniu sprawdzonej baterii.

Niestety nikt ze znajomych nie ma takiego telefonu. Tak więc sprawdzenie działania po założeniu innej baterii wiąże się z koniecznością zakupu nowej baterii. Podejrzewam, że trochę to by mnie kosztowało. Jak duża jest szansa, że to coś da?

Telefon służył mi blisko 2 lata. Czasem mniej lub bardziej denerwował, ale z jego śmiercią tak łatwo by mi się pogodzić nie jest.

Nowa bateria to jeszcze nie taki majątek - link - trzydzieści parę złotych za zamiennik od Batimexu. Bardzo dobry zamiennik, nadmienię.

Co do tego czy "to coś da" - trudno powiedzieć.

Mam podobny problem, choć nie do końca.
Po rozładowaniu Toshiba została naładowała i przestała się włączać. Z tą różnicą, że pojawia się firmowy ekran Toshiba Portege i na tym koniec, może tak wisieć bardzo długo i nic się nie dzieje. Żeby wyłączyć muszę wyjąć akumulator.
W zwykłym windowsie wiedziałbym przynajmniej jak szukać problemu, jakiś tryb awaryjny czy inne kombinacje, a tutaj nie mam pojęcia co mogę zrobić, jakieś sugestie?

Bootloader Ci  działa więc możesz wgrać rom z karty. Patrz -  Full Doc format...

Spróbowałem wrzucić ROM przy pomocy SuperRUU. Telefon stoi pół godziny na komunikacie
"Updating OS...
SIZE:0x4700000 (71 Mbytes)"
Spróbuję z karty...

zrob FDF potem zmienisz rom,moim zdaniem to powinno pomoc,ale poczytaj o FDF...jakies ryzyko uwalenia jest

Próbuje zrobić FDF wg. procedury znalezionej na Forum. Pierwszy problem to, że nie odpala się przy użyciu prawego przycisku funkcyjnego, udało się dopiero z wciśniętym "D". "Ruch" na ekranie trwa dosłownie kilka sekund i wygląda na to, że wszystko przebiega prawidłowo, żadnych komunikatów o błędzie itp. Na dole ekranu pojawia się "Detect Download File in Sd Card, Now go in sd-card Download mode!" i koniec, na tym komunikacie może sobie wisieć i z 40 minut. Po restarcie żadnych zmian, odpala się ekran startowy "Toshiba Portege" i kaplica. Nie doczytałem się nigdzie co dokładnie ma się dziać przez te kilkanaście minut Full Doc Format...?

Spróbuj inną kartą, upewnij się, że sformatowana jest w fat16, że masz dobrze wrzucone pliki, i karta nie jest kartą SDHC, tylko zwykłą SD.

Właśnie miałem taki plan, ale póki co nie mam innej karty - jutro może uda się coś kupić.

---

Połączone: Wrzesień 17, 2010, 21:17:42

---

Kupiłem nową kartę, ściągnąłem jeszcze raz pliki, karta sformatowana w FAT16, pliki wrzucone. Odpalam Toshibę z prawym przyciskiem i... nic, dalej to samo, zatrzymuje się na linijce: "Detect Download File in Sd Card, Now go in sd-card Download mode!". Zostawię ją tak na jakieś pół godziny, jak nic się nie wydarzy to nie wiem co mam z nią zrobić

No nie wiem, na pewno dobrze włożona, może pliki masz jakieś nie takie ? Powinno zasuwać od razu.

Pliki te same co u wszystkich, ściągnięte z linku podanego na Forum.
Karta dobrze włożona, wszystko jak należy, proces generalnie rusza, cały ekran zapisuje się tekstem, tzn. kolejnymi etapami i zatrzymuje na tym wspomnianym.
Pół biedy, że w takim stanie odłączenie od prądu nie powoduje kompletnego uwalenia Toshiby, bootloader wciąż działa.
Ale co z tego skoro nic się z tym nie da dalej zrobić?

A co w tym wszystkim najgorsze, że byłem zmuszony kupić nawigację, bo mi bardzo ułatwia pracę, Toshiba była wykorzystywana głównie do tego... i wybór padł na navroada, a on z kolei robi problemy z AutoMapą...

a moze masz uwalony czytnik kart?

Witam ponownie. Nowa bateria dotarła i sytuacja bez zmian. Telefon nadaje się do śmietnika?

raczej tak niestety,albo wymiana plyty glownej

Wymiana płyty głównej równa się zakupowi nowej tośki.

Jeżeli jest na gwarancji to powinni wymienić, natomiast jeżeli nie... To tak jak wyżej