PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Windows Mobile (Classic, Professional, Standard), Windows Phone 6.x oraz 7/8.x/10 => Toshiba => Pocket PC z telefonem - ogólnie (WM Professional/WP6.x) => G900 => Wątek zaczęty przez: Suusu w Lipiec 29, 2008, 20:22:12
-
Mam do Was takie pytanie. Czy da się wyłączyć ładowanie z portu USB?? W spv C500 była taka opcja. Po co mi to? Formatuję baterię a chciałbym poinstalować sobie programy i nie zniszczyć przy tym aku.
-
Parę dni wytrzymasz bez softu, albo korzystaj z karty i czytnika lub BT
Albo przetnij czerwoną żyłę wew. kabla
-
Bieda... większości programów nie zainstaluję z karty. Bluetooth nie mam. Cóż. Muszę poczekać.
Dzięki.
-
Wszystko się da :)
Każdy program nawet nie *.cab
ActiveSync instaluje programy z cabów znajdujących się w instalkach *.exe, które najpierw rozpakowują caba do folderu AS
-
Aku sie nie wcale niszczy. Poszukaj na forum ogolnym PDA lub Dell Axim, byly dosc szerokie watki na ten temat. LiIon mozna ladowac wielokrotnie i w dowolnym momencie.
Wazne jest ze wytrzymuje iles tam pelnych cykli ladowania. Czyli jak ladujesz tylko czesciowo to bedziesz mial duzo wiecej tych cykli dostepnych zanim padnie.
Rowniez nie za bardzo wierze w te teorie o ukladaniu akumulatora przez rozladowanie zarowka i doladowanie zasilaczem poza telefonem. W moim przypadku to nic nie zmienilo.
A akumulator i tak potrzebuje kilku/kilkunastu cykli zeby sie ustalily jego nominalne warunki pracy. Podejrzewam, ze wlasnie u mnie tak to zadzialalo.
Inna kwestia jest to, ze wylaczanie sie telefonu przy 7-10% to jakas niedorobka Toshiby. Rowniez odebranie telefonu przy kilkunastu procentach prowadzi do niespodziewanego wylaczenia.
W zasadzie to nawet nie mozna czekac az aku sie zupelnie rozladuje, bo <20% dzialanie telefonu jest mocno nieobliczalne.
-
Problem w tym, że telefon jest nowy i trzeba baterie uformować...
-
Bateryjka nie ulenie uszkodzeniu na pewno od ładowania.
Paweł:
Na początku bateria mi leciała z 40 do 0 momentalnie. Te zabiegi pomogły. I podobno nie tylko mnie.
Jeśli telefonik wyłacza się przy 7-10%, to w przypadku tośki jest ok i lepiej się nie da, bo wygląda na to, ze zwalony jest driver do bateri. Zatem nic już nie osiągniesz więcej.
To co pisałem nie są teorie - sporo grzebałem w necie i nie mówię o czytaniu porad na forach pisanych przez laików ale o artykułach i doniesieniach inżynierów zajmujących się predykcją ilości energii w ogniwach. Nie wspomnę, że sam regenerowałem ogniwa i mogłem sobie poobserwować o co tam chodzi.
Jeśli chodzi o te cykle pracy to dotyczy to ogniw NIMH a nie lion.
Działanie telefonu przy "20%" jest obliczalne - jak coś uruchomisz konkretnego to zdechnie w ciągu kilku minut. Ja mam programik batmem time, który pokazuje też "napięcie". Przy 20% ( o ile bateria już doszła do siebie - format ) masz około 3,413V ( oszukany poziom ale nie w tym rzecz) i przy 3,06-8 to już wyłącza sie fonik jak nic. Pełne naładowanie jest 3,480. Przy 3,43 jeszcze można troche pogadać i posurfować. Ale tylko troche ;)
-
Czy dobrze rozumiem?? nie trzeba formować baterii??
-
To nie ten typ baterii.
-
Formowanie to uczenie sie przez mikrokontroler baterii jej objętosci. Sporo pisałe o tym - zajrzyj do indeksu - tam jest link do wątku ...
Baterię możesz "uformować" i później w trakcie użytkowania.
-
Okej :) Dzięki
-
Bateria "formuje" sie przez pierwsze kilka-kilkanascie ladowan. Tak jak napisal miba, po prostu uczy sie przez ten czas swojej objetosci.
-
Paweł, nie mąć. Nie przez pierwsze. Można to zrobić np. po dwóch tygodniach. Tak przynajmniej miba napisał.
-
Paweł, nie mąć. Nie przez pierwsze. Można to zrobić np. po dwóch tygodniach. Tak przynajmniej miba napisał.
Co niby zrobic - naladowac? Nie ladujesz Toski przez 2 tygodnie? :)
Pisalem, ze przez pierwsze ladowania bateria uczy sie swojej pojemnosci. Czyli, zeby sie nauczyla musisz ja co jakis czas ladowac.
-
Baterię można formować w każdym momencie użytkowania. Nie koniecznie przy pierwszych trzech ładowaniach.
Z resztą... nie ważne. Wszyscy wiedzą o co mibie chodziło.
-
Moje osobiste doswiadczenie:
Jak sie przylozysz do formatowania w pierwszych 3-5 ladowan to bateria bedzie Ci dobrze i dlugo sluzyla. Jezeli natomiast stwierdzisz, ze pozniej ją bedziesz formatowac to na 100% nie uzyskasz takiego samego efektu...
Formatowalem juz okolo 20 baterii i doszedlem, ze nalezy rozladowac najpierw nową, a pozniej kilka razy naladowac.
All
-
To jak długo będzie służyła zależy głównie od jakości ogniw. Także od temperatury - lion nie lubią wysokiej temp.
U siebie w tośce dałem pod bateryjkę podkładkę z 3 warstw papieru żeby się od fonu nie grzała.
-
Moje osobiste doswiadczenie:
Jak sie przylozysz do formatowania w pierwszych 3-5 ladowan to bateria bedzie Ci dobrze i dlugo sluzyla. Jezeli natomiast stwierdzisz, ze pozniej ją bedziesz formatowac to na 100% nie uzyskasz takiego samego efektu...
Formatowalem juz okolo 20 baterii i doszedlem, ze nalezy rozladowac najpierw nową, a pozniej kilka razy naladowac.
All
A probowałeś kiedyś nie formatować baterii ?? żeby sprawdzić czy trzyma krócej.
W oryginalnej instrukcji od Noki n95 (miałem ją przed tośką) wyraźnie jest napisane że baterii NIE TRZEBA FORMATOWAĆ bo to jest Akumulator litowo-jonowy (Li-Ion) w tosi jest taki sam Akmulator.
I nie probujcie rozładowywać jakimiś żarówaczkami czy czymś takim - A oto dla czego !!!
* Akumulatory Li-ion, w przeciwieństwie do akumulatorów NiCd czy NiMH, powinny być ładowane często i jak najszybciej po rozładowaniu. Jeśli jednak nie będą używane przez dłuższy okres, powinny zostać rozładowane do około 40%. W takim stanie akumulator ma znacznie wyższą żywotność. Jeżeli akumulator będzie przechowywany w stanie całkowitego rozładowania, może ulec uszkodzeniu.
* Akumulatorów tego typu nie trzeba formować, w przeciwieństwie do starszych typów.
* Ograniczyć lub nie używać wcale funkcji, które powodują pełne rozładowanie się baterii (spotykane w laptopach i telefonach komórkowych pracujących z bateriami niklowymi).
* Akumulator powinien być przechowywany w chłodnym miejscu. Nie powinien być jednak poddawany działaniu mrozu. Przechowywanie w wysokich temperaturach (np. nagrzane samochody) przyśpiesza proces starzenia.
* Nie należy rozładowywać ogniw Li-ion do napięcia niższego niż 2,8V na ogniwo!
ps. cały opis tu - http://pl.wikipedia.org/wiki/Akumulator_litowo-jonowy (http://pl.wikipedia.org/wiki/Akumulator_litowo-jonowy)
-
To wszystko prawda poza Twoją interpretacją tej wiedzy ...
-
miba - :ok:
i to wszystko co mam do napisania :P
-
Jeśli jednak nie będą używane przez dłuższy okres, powinny zostać rozładowane do około 40% W takim stanie akumulator ma znacznie wyższą żywotność
to akurat naszej tosi nie dotyczy :P
-
U siebie w tośce dałem pod bateryjkę podkładkę z 3 warstw papieru żeby się od fonu nie grzała.
Uwazaj zeby Ci sie ten papier pozniej nie zapalil i nie puscil z dymem calej Toski :)
-
Chyba po podkręceniu do 1GHz proca. Ale spoko - nawet w takim wypadku zanim się papier zapali eksploduje bateria i zginę razem ze swoją tośką :)
-
eksploduje bateria i zginę razem ze swoją tośką
ale czarne myśli, prawie niemożliwe no chyba, że przed samym wybuchem połknałbyś tosię
-
Już jeden gość tak zginął - miał komórę w kieszeni koszuli kiedy bateria wybuchła. Tam na prawdę jest sporo energii
-
etam wrażliwy był i tyle :P
-
Co wy mówicie?! U mnie pod pod monitorem leży już baaardzo napęczniała bateria od odtwarzacza, mam się bać? :worried:
-
Zależy co to za bateria :)
-
R6 :E
jak rypnie to pół kamiennicy pofrunie
-
Co tam pół kamienicy - cały kwartał :D
-
Żadne R6, od Sansy, pojemność 520mAh :D
Cholera, ona cały czas rośnie :O
-
Bateria lion?
-
LiPoly
-
To jest wariant ogniwa lion - zresztą nie jedyny. One są hermetyczne i powinny mieć właściwie bezpiecznik chroniący przed wybuchem ale różnie z tym bywa. Aku puchnie tak sam z siebie? Co z nim robisz?
-
Ja z nią nic nie robię :D
Leży sobie tak na biurku od jakiegoś czasu i sobie puchnie sama z siebie
-
Lepiej wsadź ją w jakieś pudło. Np po mydle, bo jeszcze zapaskudzi Ci biurko :)
-
może wchłania wilgoć z atmosfery?
ale OT robimy!
-
No co Ty! Może ratujemy życie i zdrowie Apache'a :P
-
Panowie śmiejcie się... Ostatnio dolutowywałem styki do baterii - takiej z płyty głównej z kompa (3V jonowa) a, że w niskiej temperaturze nie chciało sie dolutować to podgrzałem lutownicą baterie... Spęczniała, więc ją odłożyłem. Po około minucie wybuchła - jaki huk i syf w pokoju.
-
Ale bateryjek nie wolno tak traktować lutownicą! Polać można miejsce lutowania fosolem, kapnąć kroplę cyny z lutownicy i do tej cyny dopiero kabelek lutować delikatnie i szybko.
Ogniwo lion jak dojdzie do wewnętrznego zwarcia to nie tylko wybuchnie ale zacznie się palić.