Witam, jeszcze kilka dni temu wszystko było w porządku. Nagle Tośka przestała ładować się z portu USB. Sprawdzałem na kilku komputerach na kilku kablach. Gdy jest wyłączona (bateria padła), to nie ładuje się wcale. Jak się załączy, to czasem się ładuje, czasem nie. Niezależnie czy są zainstalowane na komputerze do niej sterowniki, czy nie.
Np. teraz, gdy jest załączona, to ikonka baterii co kilka sekund zmienia się w ikonkę wtyczki i z powrotem. Kiedyś przy podłączeniu do USB ta ikonka na stałe była wtyczką.
Co ciekawe, ładowanie z ładowarki przebiega normalnie.
Jakieś pomysły, co mogło się stać? Czyżby jakiś element odpowiedzialny za ładowanie się uszkodził i nie pozwala ładować się baterii na słabszym prądzie z USB?