Pozwole sobie na podpiecie sie do tego tematu.
Moja Toshiba G900 nie daje oznakow zycia. Sytuacja wygladala mniej wiecej tak: zapomnialem ja naladowac i wyczerpala sie do konca. Po naladowaniu (orginalna ladowarka) i probie uruchomienia wyswietlal sie jedynie napis Portege.
Nastepnie probowalem tricku z wyjeciem baterii na jakis czas (okolo 2h). Po wlozeniu baterii z powrotem problem nadal wystepowal.
Przeczytalem w tym temacie rade z zakryciem srodkowego styku baterii - to tez nie pomoglo.
Reinstalacja romu rowniez nie pomogla (bootloader uruchamia sie bez problemu, wgrywanie romu przebieglo pomyslnie), po SR nadal wyswietla sie tylko napis Portege.
Czy sa jeszcze jakies mozliwosci by samemu przywrocic Toshibe do zycia czy lepiej wyslac ja do CCS skoro jest jeszcze na gwarancji?