To co zrobiłem tylnej klapce toshiby może budzić dość skrajne odczucia. Nie mniej jednak kwestia pojmowania piękna jest dla każdego z nas odmienna, więc postanowiłem pokazać swój pomysł na forum - specjalnie nie w dziale ogólnym dotyczącym przeróbek, a w dziale macierzystym g900 - ze względu na częste pytania dotyczące tego, co można w kwestii wyglądu w toshibie zmienić.
Jak wiemy - obudowy się zużywają. Koszt wymiany na nową w ccsie wynosi ok 200zł, jak nie więcej. Za tą cenę mamy połowę pda. W moim przypadku sprawa była prosta - w zeszłym roku kupiłem po taniemu g900 w średnim stanie wizualnym, ale z gwarancją, z której skorzystałem nie długo po zakupie. Z serwisu wróciło nowe pda - jedynie jak na złość zostawili mi tylną, poobdzieraną klapkę. Jako, że o pda dbam, to do dzisiaj reszta obudowy jest jak ideał - musiałem jedynie zrobić coś z tą nieszczęsną pokrywą baterii.
Oto jak wyglądała moja "ślicznotka":
(http://i806.photobucket.com/albums/yy345/uploadertix/tosia/100_8802640x480.jpg)
(http://i806.photobucket.com/albums/yy345/uploadertix/tosia/100_8803640x480.jpg)
(http://i806.photobucket.com/albums/yy345/uploadertix/tosia/100_8804640x480.jpg)
Pomysł znalazłem na motoallegro, przeglądając akcesoria do samochodów. Znalazłem termoplastyczną folię o deseniu carbonu (włókna węglowe). Jest to materiał o tyle dobry, że trwały, dość odporny na ścieranie. Pomyślałem, że to jest jakaś alternatywa dla malowania obudowy - gdzie lakier ręcznie nakładany i tak prędzej czy później odpadnie (raczej prędzej). Kupiłem, przyjechało - do dzieła!
Koszta i materiały:
- w zaokrągleniu 10zł na folię
- trochę prądu
- odrobina spirytusu + chusteczka
- nóż do tapet, nożyczki
- opalarka bądź też suszarka do włosów
- mega dużo chęci
Przygotowanie:
1. Szykujemy sobie stanowisko pracy - dobrze oświetlone, żeby wszystko było widać.
2. Element, który będziemy oklejać dobrze czyścimy odrobiną spirytusu uprzednio nałożonego na chusteczkę (gdzie indziej nakładać nie polecam, bo koordynacji nam będzie potrzeba :P ).
3. Docinamy folię - nieco większą niż podstawowy gabaryt (czyli np. pokrywa baterii - zostawiamy tak z centymetr/dwa więcej, oczywiście naddatki potem dotniemy)
4. Początkowo naklejamy na płaską powierzchnię, pilnując, żeby nie robiły się bąble z powietrza (jak co to można kawałek odkleić i przykleić ponownie)
5. Teraz zaczyna się zabawa - odpalamy nasz sprzęcior pt.:"Opalarka lub suszarka" i działamy. Podgrzewamy sobie fragment folii, dzięki temu staje się ona bardzo plastyczna i łatwo ją uformować.
6. Oczywiście kawałek folii trzeba zagiąć do środka klapki, żeby się trzymała. Co za dużo, to docinamy - tak samo wycinamy dziury na wszystkie otwory.
7. Cały proces trochę trwa - jak już się wydaje, że jest ok, to na pewno jeszcze nie jest ok :E
8. Testujemy - czy rysik wchodzi, czy zaczepy działają, czy aparat ma wystarczająco miejsca...
Końcowy efekt jest mniej więcej taki (wiem, że mógłbym jeszcze ładniej, ale pierwszy raz w życiu się tą folią bawiłem):
(http://i806.photobucket.com/albums/yy345/uploadertix/tosia/100_8806640x480.jpg)
(http://i806.photobucket.com/albums/yy345/uploadertix/tosia/100_8812640x480.jpg)
(http://i806.photobucket.com/albums/yy345/uploadertix/tosia/100_8808640x480.jpg)
(http://i806.photobucket.com/albums/yy345/uploadertix/tosia/100_8809640x480.jpg)
(http://i806.photobucket.com/albums/yy345/uploadertix/tosia/100_8811640x480.jpg)
I cóż, jest to chyba jeden z moich ostatnich akcentów spotkania z bardzo ciekawym modelem g900 - w kieszeni mam już nowe pda, a toshiba pójdzie pod młotek ;)
PS: Tak jak pisałem na wstępie, motyw carbonu może się nie podobać (bo dresiarski itd.) - ale naprawdę wolę to, niż paskudne obdarcia...