Toshiba g900 i luzy na sliderze

Problem polega na tym że ostatnio w mojej tosi pojawiły się luzy na sliderze. Chodzi o to że gdy klawiatra jest zchowana i nacisne przycisk po lewej stronie (start) a następnie po prawej stronie (OK), da się wyczuć luz, slider kołysze się jak kołyska. Jest to dla mnie nieznośne. Po części udało mi się rozwiązać problem, przyklejając na tylniej częsci slidera (tam gdzie czytnik linii papilarnych) 2 małe plastikowe krążki o ok 2mm grubości. Jednak dalej czuje niedosyt. Tosie mam na garancji i nie używałem jej zbyt intensywnie. Tylko czy jest sens wysłać ją do serwisu? Czy w waszych tosiach występuje podobny problem? Jeżeli tak to jak sobie z nim poradziliście?

Za pomoc będe wdzięczny

Był już temat o tym, jakieś pół roku temu.

To normalne po dłuższym używaniu tośki. Mam ją od roku i u mnie szparka przy złożonej klawiaturze to jakieś 2-3mm.

mialem ten sam problem. jednak poradzilem sobie z tym. rozkreciłem Tosie i rozebralem tak ze mialem slider w reku. zauwazyłem ze luz jest na czyms w rodzaju szyny(zagieta blaszka z plastikiem w srodku) wiec poprostu wzialem szczypce uniwersalne (tzw kombinerki) i sciskalem odpowiednio na koncach szyny tak zeby luz zniknal, ale tez zeby szyna nie sciskala zbyt mocno bo slider by sie zacinal. skreciłem wszystko i teraz moja tosia jest zwarta i elegancko sie rozsuwa. tzn troche ciezej ale niezauwazalnie

Ja też to odczuwam, denerwuje mnie to czasami bardzo, ale da się jakoś przeżyć, w sumie jak mamy gwarancję to można by oddać... tylko czy warto tyle zachodu

oddac i niedostac z powrotem ;]