Głośny dzwonek

Jak wiadomo G900 cicho dzwoni, przydałby mi się jakiś głośny (i przy okazji śmieszny dzwonek na sms'a), dobrze byłoby gdyby nie był zbyt długi.

można zrobić samemu odpowiednio głośny dźwięk na PC np. darmowym Audacity

Zaraz ściągam i zobaczę, czy coś wykombinuję. Dzięki!


EDIT:


Jest trochę lepiej - mam tak chamsko wkurzający dzwonek. Ale i tak nie jest, jak bym chciał. To już chyba wina słabego - tosiowego głośnika...
Napisane: Luty 08, 2009, 21:18:27

---

Jak by ktoś jednak miał jeszcze jakieś inne pomysły, to bardzo proszę napisać! 

można jeszcze podgłosnij utwór może tym programem (nie testowałem) http://mp3gain.sourceforge.net/download.php albo innym który podgłaśnia utwór mp3 (o taki ci chodzi?)

poniekąd.

Właśnie pogłośniłem tosię na max, wszedłem w powiadomienia i odsłuchałem sobie dźwięk dogbark. Nie mogę powiedzieć żeby tosia była cicha. Coś jest spierniczone w transporcie dźwięku w sterach. ( no WMP gra głośniej korzystając z akceleracji, a tcmp ciszej jakoś  ).

A może za dużo głośnej muzy przez słuchawki słuchacie? Szczególnie można to odradzić kompozytorom muzyki klasycznej. No chyba, że chcą swoją IX napisać.

Śmieszne...


Z jakiej akceleracji korzystając? Jakiś kolejny program do wzmacniania dźwięku?


Słuch mam bardzo dobry. Nie mam z nim problemów. Słuchawki mam jedne Sennheisera, a drugie (do innych utworów) Philipsa, więc mi nie jeździj po słuchu, bo podejrzewam, że słyszę lepiej niż Twoje dziecko (jeśli masz albo będziesz miał). 


Co do IX symfonii, to żeś się popisał. Gratz!

Sens mojej wypowiedzi był taki, że tosia ma możliwość wydawania dość głośnych dźwięków ( głośniczek ). Problem w tym, że głośność odtwarzanego dźwięku zależy od drogi jaką przebywa w systemie. GSplayer potrafi np głośno grać, WMP też, a z tcpmp są problemy.

crazyjoe: Jeśli chodzi o mój żarcik to najwyraźniej po prostu nie zrozumiałeś go. Podobnie jak ja Twojej koncepcji z dzieckiem którego nie ma

Plik wav z samej natury(droga przebyta przez system ) gra głośniej. W audacity można podbić mp3/ zmienić na dodatek na wav   Proponuję też obciąć linię badową

Na ściszonym głośniku i po przyłożeniu do ucha słychać piękne niskie basy, ale z odległości na głośno już w ogóle, więc można je wyciąć, by wzmacniacz nie "dusił" się na basie-( i tak tego nie słychać a duża część mocy idzie w niesłyszalny bas...) pozwoli to na oddanie większej mocy na wyższe tony, w których tośkowy głośnik osiąga wyższą sprawność

Plik wav z samej natury(droga przebyta przez system ) gra głośniej. W audacity można podbić mp3/ zmienić na dodatek na wav   Proponuję też obciąć linię badową

To nie wiesz, że taki bufor z surowymi danymi często bywa podmiotem konwersji i filtracji w sterownikach (przebyta droga)? Co do głośności ma "natura" pliku? Bo je nie za bardzo wiem

Na ściszonym głośniku i po przyłożeniu do ucha słychać piękne niskie basy, ale z odległości na głośno już w ogóle, więc można je wyciąć, by wzmacniacz nie "dusił" się na basie-( i tak tego nie słychać a duża część mocy idzie w niesłyszalny bas...) pozwoli to na oddanie większej mocy na wyższe tony, w których tośkowy głośnik osiąga wyższą sprawność

No, ja porównywałem ten sam plik grany w różnych odtwarzaczach przy niemal maksymalnej głośności systemowej tosi jednak.