PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Windows Mobile (Classic, Professional, Standard), Windows Phone 6.x oraz 7/8.x/10 => Toshiba => Pocket PC z telefonem - ogólnie (WM Professional/WP6.x) => G900 => Wątek zaczęty przez: Cielak w Maj 23, 2009, 16:53:24
-
Witam.
Padła mi dzisiaj tośka i nie wiem co z nią ;/ Wszystko chodziło bez problemu dzisiaj, aż do pewnego momentu. Chciałem skorzystać z tośki i patrzę wyłączona. Pomyślałem pewnie bateria mi padła. Wróciłem do domu podpiołem tośke do ładowarki pokazuje się czerwona dioda, że ładuje się bateria. Próbuję odpalić tośke i nic. Zero oznak życia. Próbowałem HR (zielona kropka+bs+power) i nic. Nie raguje ;/ Ma ktoś pomysł co mogło się w niej popsuć ;//
Właśnie zauważyłem że po wyjęciu baterii i próbie włączenia tośki zapali się na 3-4 sekundy zielona dioda.
-
Spróbuj wyjąć baterię na jakiś czas i włożyć z powrotem.
Niby dziwne, ale mi to pomogło. Też miałem taką sytuację, HR też nie działał.
-
Zaraz wyjmę na 20 minut baterie i zobaczymy czy coś pomoże ;/
I nadal nic ;/ Włączam zaświeci się na chwile zielona dioda i nic. Ekran wogóle się nie zapali. Zauważyłem rówinież ciekawą rzecz. Po wyjęciu i włożeniu baterii telefon raguje na HR (znaczy się zapali się zielona dioda) ale nic nie wyświetla się na ekranie ;// Do tej pory nie miałem żadnych problemów z ekranem.
-
A bootloader się odpala? (lewy funkcyjny+power)
-
Nie odpala się ;/
-
Wszystko wskazuje na pad akunulatora
-
Chodzi ci że padła kompletnie bateria. Nie ma możliwości. Telefon ma niecałe 7 miesięcy. A po drugie leżał 5 godzin pod ładowarką i nic ;/
-
7 miesięcy powiadasz to chyba się domyślasz dlaczego zazwyczaj gwarancja na akumulatory wynosi max 6 miesięcy ??
A że był ładowany - padniętemu nawet 24 godziny nie pomoże - sprawdź napięcie na zestykach
-
Wątpię żeby była wina tego ;/ O to chodzi że telefon się nie wyłączy z powody niskiego stanu baterii. Myślę że miał on jakieś 40% w momencie jak się sam wyłączył. A nawet jakby to powinien przy podłączonej ładowarce się odpalić
-
Jeżeli bateria szaleje i urządzenie może go nie wykrywać lub wykrywać źle to się nie odpali, niestety. ładowarka sama nie pozwala włączyć urządzenia, naprawdę sprawdź napięcie na stykach
-
Sprawdzić będe mógł dopiero jutro napięcie na stykach. Jeśli będzie prawidłowe zaniosę chyba telefon na gwarancji na Taneczną w Warszawie
-
Jeszcze zrób tak podłącz baterię na metodę kabelki:) i ją podładuj potem włóż do Tośki i wciśnij reset tam rysikiem i jednocześnie power i zobacz..:)
-
Sprawdziłem napięcie. Bateria daje napięcie o wartości 3,5 V. Jutro idę do serwisu bo chyba coś musiało paść w Tośce że na nic nie raguje
-
Właściwie to napięcie pod konkretnym obciążeniem powinno się mierzyć. Jakaś żaróweczka przynajmniej.
-
Już przy tym napięciu bez obciążenia widać że nie ma szans na odpalenie Tośki - padł akumulator . Możesz popróbować metodą chwilowego podania wyższego napięcia na akumulator - aby ruszyła elektronika akumulatora. I szukaj nowego :))
-
Pójdę jutro do serwisu i zobaczymy co tam mi powiedzą :) Na telefon jest 24 miesięczna gwarancja i nie ma nic w gwarancji o tym, że jest objęta krótszą gwarancją :) Zawsze jak coś zaoszczędzę troche kasy jeśli wymienią mi to na gwarancji. Jeśli by to była bateria i nie chcieli by mi jej wymienić jej w ramach gwarancji to może znacie dobry i tani sklep w Warszawie gdzie dostanę baterie od ręki.
A tak propo. To czy oznaką padnięcia baterii nie byłoby to najpierw, że trzymałaby coraz krócej?? W moim przypadku padła ona momentalnie i nic nie wskazywałoby na, że może być jakiś problem z nią.
-
A tak propo. To czy oznaką padnięcia baterii nie byłoby to najpierw, że trzymałaby coraz krócej?? W moim przypadku padła ona momentalnie i nic nie wskazywałoby na, że może być jakiś problem z nią.
Własnie nie, mi kiedys w Nokii, modelu nie pamietam już.. duzo ich bylo, padla bateria.. i to z dnia na dzień, nawet z godziny na godziny, robiłem cos na niej wczesniej a potem żadnej reakcji na ladowanie :-|
-
A tak propo. To czy oznaką padnięcia baterii nie byłoby to najpierw, że trzymałaby coraz krócej?? W moim przypadku padła ona momentalnie i nic nie wskazywałoby na, że może być jakiś problem z nią.
[/quote]
Niestety nie. To tak jak z akumulatorami do samochodów. Jeździsz spokojnie a jak raz padnie, to masz 90% , że możesz go oddać na wymianę przy kupnie drugiego (dotyczy to tych nowych, bo stare czyniły tak jak napisałeś), Ładowanie pozornie odbywa się, ale efekt jest sekundowy
-
Dziwna sprawa z tą tośka jest :) Najważniejsze, że już działa. Dzisiaj z przed pójściem do serwisu spróbowałem jeszcze raz uruchomić tośke. Uruchamiam i ku mojemu zaskoczeniu widzę jak się uruchamia (znaczy się pokazało się te początkowy ekran Toshiba Portege), więc szybko podłączyłem pod ładowarke i uruchomiła się normalnie :) Stan baterii był na poziomie 11 %, chodź ładowałem ją jakieś pół dnia w sobote i nie chciała się odpalić. Nie mam pojęcia teraz co mogło być tego przyczyną.
Temat do zaknięcia :)))
-
DavidX jak się dorobiłeś sygnaturki na czerwono ??