Z tego co mi wiadomo to tak:
Trzeba zrobić na karcie pamięci partycję formatu ext2
Wgrać tam pliki pobrane z neta
Do pamięci telefonu wgrać hareta, obraz kernela, initram, defult.txt itp
Uruchomić hareta i kliknąć run
I to będzie na tyle jeśli otrzymamy gotową wersję ;P Na testowej może być różnie.
Partycję ext2 najłatwiej robić na linuksie - na winshicie nie mam pojęcia ;P Pewnie coś z softu paragon'a potrafi...
Tosia się nie uszkodzi - haret nie ingeruje w bootloader itp. Sam kernel tak samo. Poza tym uruchamiałem uszkodzone kernele i nic się nie działo ;P
Bricka nie będzie

To jest można powiedzieć bardziej bezpieczne niż wgrywanie niepewnego softu na pocketa

Jedyne ryzyko to trzeba mieć backup karty pamięci, bo nie ufam zmniejszaniu partycji od czasu jak jakieś 40GB poszło w piach ;/