......ale grubosc i waga urzadzenia w moich oczach calkowicie dyskwalifikuje bo wlozony do kieszeni ciazy tak jakbys zaladowal cegle.
Ależ brednie.
Sam używam i jakoś mi kieszeni nie urywa a już porównanie do cegły jest gigantyczną przesadą.
Bateria spisuje się świetnie. Loox mieści się spoko do firmowego etui. Zero problemów z poręcznością.
Co się zyskuje? Ano to, że sobie spokojnie oglądnąłem dziś w nocy film, przesłuchałem parę płyt, robiłem jeszcze inne rzeczy i po 8 godzinach miałem jeszcze 50% energii do wykorzystania.
Jak się czegoś osobiście nie używało to proszę nie wyrażać tak autorytarnych opinii.
Jeżeli używam pocketa w samochodzie, przekładam "cienką" baterię co zajmuje 1 minutę i nie ma problemu z uchwytami.
Zasilanie z "zapalniczki".