Ok postaram sie byc bardziej precyzyjny

No wiec próbowałem naturalnie soft resety i hard reset również był...
co do ustawień power to naturalnie o nich wiem i to właśnie z nimi (jak sadze był) problem. Przykład : Wygaszacz mam ustawiony na minute, power off po wskazanym czasie powiedzmy 2 minut, po minucie działa wygaszacz normalnie, ale po 2 minutach gdy ma sie on faktycznie wyłączyć to palm się włącza... i tak w kolo macieju No obłęd normalnie ...

I z tym miałem kłopot... Pisze miałem gdyż po zaktywowaniu Keylocka przyciska power znów wyłącza mi palmtopa (czy tez jak słusznie zauważasz wprowadza go w ten suspend...) a wiec funkcjonalność udało się przywrócić (jupi). Stad wnioskuje ze być może mam jakieś zwarcie (przy którymś przycisku?), które wcześniej wybudzało mi loox w zasadzie od razu po wciśnięciu przycisku power off i zaaktywowanie keylock ta sytuacje rozwiazalo...
Dziękuje w ogóle forumowiczom za wypociny z innych postów bo dzięki wam moglem przynajmniej podejrzewać w którym kościele może bić ten dzwon i metoda chybił trafił znaleźć rozwiązanie. 70 stron postów nie poszło na marne

Ps. przestał mi działać przycisk kalendarza tak wiec domyślam się ze to on jest sprawca mojej nietypowej awarii, ech może w wolnej chwili spróbuje Looxa rozkrecic. Ciężko się do tych przycisków dostać nie wiecie?
A moze lepiej zostawić jak jest i nie ryzykować zepsucia czegoś więcej swoimi niezdarnymi paluchami?