Witam
Aby zakończyć ten wątek pokrótce go opiszę.Zadzwoniłem do serwisu,wypełniłem formularz i na drugi dzień zjawił się kurjer UPS i tu zaczęły się schody,bo ten "kubuś" źle wypełnił list przewozowy,zamiast zakreslić kwadrat ,że za przesyłkę płaci "strona trzecia" czyli F-S zakreślił kwadrat "odbiorca" czyli CSS oni oczywiście odmówili przyjęcia przesyłki ,żeby nie dokładać do interesu(maja go tylko naprawić za wszystko płaci F-S) i w ten sposób mój Looxik zaczął krążyć.Najgorzej wspominam kontakty z serwisem F-S,telefonowałem tam wiele razy i oprócz wysłuchania formułki"Dzień dobry tu......w czym mogę pomóc" nic więcej nie osiągnąłem.Szczególnie utkwiło mi w pamięci nazwisko Banach pare razy z tym gościem rozmawiałem,obiecywał załatwić sprawę i zadzwonić do mnie... oczywiście ani raz nie zadzwonił.Looxik wreszcie wrócił do mnie nie naprawiony i jeszcze musiałem zapłacić 30 zł. za transport.Potem okazało się ,że w Krakowie jest filia CSS ,zaniosłem tam Looxika i po tygodniu miałem go spowrotem a żeby było śmieszniej to jako sposób naprawy wpisali HR(robiłem go sam parokrotnie) Tak więc sławne "door to door 48 godz.) to czysta fikcja a działania panów z serwisu F-S mówiąc łagodnie "budzi mieszane uczucia"
Pozdrawiam