Sprawny-niesprawny

  • 6 Odpowiedzi
  • 616 Wyświetleń

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

*

Offline xpablo

  • *****
  • 1294
Sprawny-niesprawny
« dnia: Lipiec 06, 2006, 16:33:49 »
Witam
Jeden z naszych klientów zakupił Loox N560. Sprzęt po zakupie leżał ok 1.5 tygodnia w sklepie zanim klient odebrał. Okazało się że nie bardzo "fixuje" i ma problemy z GPSem.
Sprzęt wrócił z serwisu z adnotacją: (cytat z zachowaniem pisowni)
"Urządzenie dzialoa poparwnie.
GPS okresla pozycję poprawnie, pierwsza kalibracja trwala okolo 15 minut.
Po kalibracji pozycja jest okreslana prawie natychmiast.
Czyszczenie urządzenia"

Pominę mileczeniem czyszczenie urządzenia, bo nie było z czego czyścić. Sprzęt nowiuteńki. Sprawdziałem, dalej problemy z "fixowaniem"
Zadzwoniłem do serwisu. Nie chciano mnie połaczyć tylko najpierw 5 sekund muzyczki i rozłączanie rozmowy. Po pół godzinie dorwałem serwisanta odpowiedzalnego za "naprawę". Za pierwszym razem bezczelnie odłożył słuchawkę. Za drugim już chyba odpuścił i "rozmawialiśmy".
Najpierw opieprzył mnie że nie przeczytałem instrukcji (jak zgłosiłem wątpliwości co do 15minutowego łapnia fixa). Pominę że producent że nie dołączył instrukcji w języku polskim (ani angielskim). Bo w instrukcji jest napisane że nawet dwie godziny może trwać pierwsza kalibracja !! (czy ja o czymś nie wiem ??) Serwisant się upierał że jednak "gdzieś musi być", ALE PAPEROWEJ NIE MA NA 100% A ELEKTRONICZNEJ NA 90. Przegrzebałem niemal całą CD ale też kretem nie jestem żebym kombinował gdzie ją schowali.
Jak już doszliśmy że jednak nie ma tej instrukcji , to nawet okazał kawałek skruchy i wysłał mi ją po ang ściągniętą na szybko z netu :D
Jak poprosiłem żeby mi pokazał gdzie jest słowo o tym dwugodzinnym "kalibrowaniu" to się okazało że to jednak na forum :D ale jakimś zamkniętym czy coś, "bo nie dla Pana "

Dalej szła gadka że GPSLockator nie do końca się integruje z tym sprzętem (nie wiem co miał na myśli) ale zewnętrzne programy np Automapa. Na mój tekst że właśnie ani AM ani Tomtom nie przyspieszają magicznie łapania fixa poprosił numer zgłoszenia . Po podaniu numeru, ta sama śpiewka, soft nie integruje się że odbiornikiem GPS. Może niech poszukam jakiegoś zewnętrznego (nazwa visualGPS nic mu nie mówi ), a najlepszy jest ten którego tym razem FS  nie dołączył :wkurzony: (nazwy nie zapamietałem z wrażenia)  No i przecież po "kalibracji" czyli po 15 minutach działa !! Z tym że kalibruje się po każdym dłuższym niż 20 -25 minut wyłaczeniu :D Rozwiązaniem na moje problemu może być info zawarte w instrukcji czyli:
Poor reception via GPS
The installation position of the Pocket PC in your vehicle is unfavourable.
► Change the installation position of the Pocket PC.
Your vehicle's windscreen is coated.
► Use an external GPS antenna (available as an accessory).

Co prawda nie jestem mistrzema angielskiego ale nie widzę tam rozwiązania. Ktoś może mi to DOKŁADNIE przetłumaczyc bo może coś pominąłem  ;)
Jak się uparłem i powiedzałem że wyślę jeszcze raz to mi odpowiedzał że ok, on mi i tak go odeśle jako sprawny. A  jak wyślę 3 raz to powędruje za granicę i sobie poczekam.

Więc mam pytanie, ktoś ma jakieś pomysły jak z nimi powalczyć, bo "troszkę" przeginają !!

Sprawny-niesprawny
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 06, 2006, 17:07:39 »
No wiec powtorze to co zwyklem powtarzac w takich sytuacjach. Wiekszosc serwisantow (w PL) to jakies nedzne popłuczyny bez przygotowania zawodowego oraz pozniejszych szkolen (które są wymagane-szczegolnie przy wysokich technologiach)
Wracajac do tematu - na Twoim miejscu bym tego KRETYNA solidnie opierdolił bo najwidoczniej gosc nie ma ZADNEGO przygotowania do tego by swiadczyc JAKIEKOLWIEK usługi serwisowe. Wystarczy poczytac w specyfikacji chipsetu SirfStar jakie są jego parametry pracy. Tam jest jasno okreslone ile czasu potrzeba w jakich warunkach na zlapanie FIX'a i gowno prawda ze są to 2 godziny czy 15 minut.
Fix'a powinien zlapac w okolicach minuty - przy gorszej widocznosci nieba (4 satelity) - pewnie 4 - ale nie dluzej
Wszystko co przekracza te parametry - kwalifikuje sie na serwis - i to bez dyskusji.
Jesli sie gosc upiera- polecam bardziej radykalne rozwiazanie. Prosze faceta poinformowac ze wlasnie dzwonisz do Fujitsu-Siemens Polska gdzie wskazesz z imienia i nazwiska tego serwisanta jako osobe NIEKOMPETENTNĄ. Na 90% powinno poskutkowac- chyba ze facet ma to w "pompie". Jesli to na niego nie podziala- polecam wykonac ten krok natychmiast - najlepiej pogadac na ten temat z kims "postawionym" komu zalezy na wizerunku marki. Jesli i to nie pomoze - pozostaje "skrobać" do Fujitsu.DE.

Kolejne mozliwosci - przekazanie sprawy w rece UOKiK ktory ma swoich lokalnych przedstawicieli przy Urzedach Miasta (choc z doswiadcenia wiem ze generalnie Ci terenowi pracowniocy pracuja tak jak za komuny tzn 3 minuty wstaja od stołu, kolejne 2 idą do szafy z papierami a po drodze jeszcze zaliczają biurko kolegi na ktorym stygnie swierzo zaparzona kawusia)

Generalnie- opłaca sie byc NAMOLNYM DO BÓLU, zdecydowanym, czasami troche niegrzecznym. Najwazniejsze- emanowac tym że sie wie czego chce i jest sie przekonanym o swojej racji

*

Offline xpablo

  • *****
  • 1294
Sprawny-niesprawny
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 06, 2006, 17:28:39 »
Cytat: "michobo"
No wiec powtorze to co zwyklem powtarzac w takich sytuacjach. Wiekszosc serwisantow (w PL) to jakies nedzne popłuczyny bez przygotowania zawodowego oraz pozniejszych szkolen (które są wymagane-szczegolnie przy wysokich technologiach)

Tu się zgodzę, ale nic na to nie poradzę. Niestety.
Cytuj

Wracajac do tematu - na Twoim miejscu bym tego KRETYNA solidnie opierdolił bo najwidoczniej gosc nie ma ZADNEGO przygotowania do tego by swiadczyc JAKIEKOLWIEK usługi serwisowe. Wystarczy poczytac w specyfikacji chipsetu SirfStar jakie są jego parametry pracy. Tam jest jasno okreslone ile czasu potrzeba w jakich warunkach na zlapanie FIX'a i gowno prawda ze są to 2 godziny czy 15 minut.
Fix'a powinien zlapac w okolicach minuty - przy gorszej widocznosci nieba (4 satelity) - pewnie 4 - ale nie dluzej
Wszystko co przekracza te parametry - kwalifikuje sie na serwis - i to bez dyskusji.

To jest dobry plan pod warunkiem że masz PEŁNĄ oficjalną specyfikację. Wyobraź sobie że FS jej nie dołączył, za to masz WILKĄ GUBAŚNĄ w kilku językach książkę dotyczącą warunków bezpieczeństwa montowania, przenoszenia i użytkowania kompów stacjonarnych i systemów serwerowych.
Cytuj

Jesli sie gosc upiera- polecam bardziej radykalne rozwiazanie. Prosze faceta poinformowac ze wlasnie dzwonisz do Fujitsu-Siemens Polska gdzie wskazesz z imienia i nazwiska tego serwisanta jako osobe NIEKOMPETENTNĄ. Na 90% powinno poskutkowac- chyba ze facet ma to w "pompie".

Niestety ma on to tam gdzie określiłeś, widać nie jedno przejście już mieli, po prostu zachodnie koncerny (Acer, Nokia FS)nie interesują się sposobem serwisowania w Polsce.
Cytuj

Jesli to na niego nie podziala- polecam wykonac ten krok natychmiast - najlepiej pogadac na ten temat z kims "postawionym" komu zalezy na wizerunku marki. Jesli i to nie pomoze - pozostaje "skrobać" do Fujitsu.DE.

Za słabo z niemieckim :(
Cytuj

Kolejne mozliwosci - przekazanie sprawy w rece UOKiK ktory ma swoich lokalnych przedstawicieli przy Urzedach Miasta (choc z doswiadcenia wiem ze generalnie Ci terenowi pracowniocy pracuja tak jak za komuny tzn 3 minuty wstaja od stołu, kolejne 2 idą do szafy z papierami a po drodze jeszcze zaliczają biurko kolegi na ktorym stygnie swierzo zaparzona kawusia)

Sprzęt zakupiony na f-rę więc walka we wszelkiego rodzaju urzedu praw konsumenta jest mocno utrudniona. Bo nie obowiązują warunki o niezgodności towaru z umową a TYLKO I WYŁACZNIE gwarancja. Pozatym np w Warszawskim urzedzie praw konsumenta jeśli firma (czyli osoba zakupiła sprzęt na f-rę) porada jest płatna.

Cytuj

Generalnie- opłaca sie byc NAMOLNYM DO BÓLU, zdecydowanym, czasami troche niegrzecznym. Najwazniejsze- emanowac tym że sie wie czego chce i jest sie przekonanym o swojej racji

A do bólu to będę ich meczył, kilka razy wygrałem w podbramkowych sytuacjach z nokią, tu też nie pozwolę żeby ktoś idiotę że mnie robił :D

PS Chyba wyślę linka do serwisanta :D Pozdrawiam Panie Radosławie :D

Sprawny-niesprawny
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 06, 2006, 18:07:11 »
https://gullfoss2.fcc.gov/prod/oet/cf/eas/reports/ViewExhibitReport.cfm?mode=Exhibits&RequestTimeout=500&calledFromFrame=N&application_id=482465&fcc_id='NM8DSDN

tu masz nieco dokumentacji (oficjalnej !) dotyczacej N560
Jesli chodzi o chipset- powinienes zanurkowac na strone producenta ukladu. Przy odrobinie samozaparcia, potrzebna dokumentacje bedziesz miec w ciagu 10-15 minut
Rznij to temy debilowi przed oczy, powiedz ze masz to w dupie co zrobi - moze stanac na rzesach, zaspiewac lub zatanczyc- sprzet ma byc zrobiony i tyle.

Wersja ostateczna- uwal dokumentnie plyte glowną tak by uszkodzenie sprzetu bylo ewidentne. Sory ze namawiam do tak drakonskich krokow ale w sytuacjach skrajnego olewania klienta - temu ostatniemu nie pozostaje szerokie pole manewru  - co w tym wypadku chyba doskonale widac jak na dloni

*

Offline xpablo

  • *****
  • 1294
Sprawny-niesprawny
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 06, 2006, 18:12:13 »
Cytat: "michobo"

Wersja ostateczna- uwal dokumentnie plyte glowną tak by uszkodzenie sprzetu bylo ewidentne. Sory ze namawiam do tak drakonskich krokow ale w sytuacjach skrajnego olewania klienta - temu ostatniemu nie pozostaje szerokie pole manewru  - co w tym wypadku chyba doskonale widac jak na dloni


he he a znasz jakieś 100% sposoby ??  Bo jak pracuję w tym 1.5 roku to rózne wałki znam i widzałem ale 100% nie znam :(

Sprawny-niesprawny
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 06, 2006, 18:33:21 »
zasilacz +12 VOLT - ale jakis umiarkowany (z prądem do max 500 mA zeby nie bylo widocznej demolki na plycie glownej)
Mase zasilacza podpinasz do "-" w "komorze" akumulatora (o ile pamietam- srodkowy styk) - jest to dokladnie opisane na baterii w kazdym razie.)
Pozniej plusem przelatujesz po wszystkich pinach w slocie SDIO (jako ze jeden z pinow jest masą - najpewniej zrobic cały manewr z włączoną w szereg żarówką - jesli napotkasz mase- zapali sie zarowka po prostu - bez tegpo moglby ucierpiec zasilacz na skutek zwarcia) Gwarantuję że po takim zabiegu plyta bedzie do wymiany (na pewno poleci procek)

PS mialem kiedys podobne doswiadczenie - i musialem sie ratowac wlasnie w taki sposob - niestety

*

Offline xpablo

  • *****
  • 1294
Sprawny-niesprawny
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 06, 2006, 23:17:07 »
Cytat: "michobo"
zasilacz +12 VOLT - ale jakis umiarkowany (z prądem do max 500 mA zeby nie bylo widocznej demolki na plycie glownej)
Mase zasilacza podpinasz do "-" w "komorze" akumulatora (o ile pamietam- srodkowy styk) - jest to dokladnie opisane na baterii w kazdym razie.)
Pozniej plusem przelatujesz po wszystkich pinach w slocie SDIO (jako ze jeden z pinow jest masą - najpewniej zrobic cały manewr z włączoną w szereg żarówką - jesli napotkasz mase- zapali sie zarowka po prostu - bez tegpo moglby ucierpiec zasilacz na skutek zwarcia) Gwarantuję że po takim zabiegu plyta bedzie do wymiany (na pewno poleci procek)

PS mialem kiedys podobne doswiadczenie - i musialem sie ratowac wlasnie w taki sposob - niestety

Nie bedę ukrywal że nie posune się do takiego rozwiązania, za "dobrze" żyję z serwisem  ;)