PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Windows Mobile (Classic, Professional, Standard), Windows Phone 6.x oraz 7/8.x/10 => Pocket PC - ogólnie (WM Classic) => Fujitsu-Siemens => Wątek zaczęty przez: Zimnychirurg w Lipiec 28, 2006, 20:40:30
-
Witam wszystkich, bom tu nowy. Jestem szczęśliwym posiadaczem N560 od dwóch dni. Zastanawiają mnie dwie rzeczy:
1. Na razie czas pracy na bateriach nie przekracza godziny (Automapa, trochę internetu przez WLAN, trochę Worda, Bluetooth wyłączony). Czy to aby nie zbyt krótko?
2. Po kilku minutach użytkowania palmtop zaczyna przypominać w ręku małą grzałkę lub termofor. Rozumiem, że szybki procek swoje ciepło musi wydzielić, ale czy Wy też odczuwacie (wg. mnie nadmierne) grzanie się sprzętu?
Dzięki za ew. odpowiedzi i pozdrawiam wszystkich.
-
Naladowałeś do pełna przed pierwszym użyciem pocketa jego baterię :?:
-
Pamietaj o typowym formatowaniu - naładowanie do pełna oraz wyladowanie aż sie wyłączy - i tak co najmnie 3 x krotnie. :))
Inaczej pojemność - czyli lopatologicznie długość pracy będzie największa/najdluższa.
Pierwsze dni posiadania powodują taki zachwyt i ciągłe uzywanie - po jakimś czasie następuje w miarę standardowe użycie i czas pracy wydłuża się od do co najmnie jednego dnia - aczkolwiek uzycie jako nawigacja powoduje ciągle działanie urządzenia - programy standardowo wyłączają ustawienia dotyczące podświetlenia i wyłączenia ( na podświetleniu - jaskrawości - można znacząco zmienić czas dzialania).
W samochodzie polecam zawsze uchwyt oraz ładowarkę inaczej możemy obudzić się z ręką w nocniku - a przecież odbiornik GPS też musi być karmiony prądem ]:> .
Jak dobrze pamietam w N560 jest też możliwość ustawienia szbkości procka - zwolnienie powoduje znaczące wydłużenie czasu działania. :))
Itd....
-
Dzięki za odpowiedzi. Faktycznie nie uformowałem baterii (3x w te i we wte), ale po pierwszum włożeniu baterii LOOX pokazywał, że jest ... naładowana! Więc się bawiłem Czy teraz, po kilku dniach bateria da się jeszcze tak uformować, czy już za późno?
A przy okazji używania w aucie - czy może ktoś wie, gdzie można nabyć przedłużacz samochodowy 12V? W moim autku (Skoda Octavia) gniazdo zapalniczki jest dziwacznie umieszczone na końcu tunelu między przednimi fotelami i przewód ładowarki jest za krótki.
Dzięki z góry
-
jesli kupisz oryginalną ladowarkę - zapewniam że wystarczy kabla
-
xxx
-
Cała masa przróżnych przedłużek jest na Allegro. Jeśli nie, to na stacjach benzynowych są rozgałężniki z ok 50 cm kabelkiem.
Formatować baterię należy przed normalnym uzytkowaniem ale nawet teraz warto jeszcze.
-
Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Właśnie się wściekłem, bo ni z gruszki ni z pietruszki ekram w moim LOOXie zaczął migotać (drżące poziome linie) - idę wqurzony zanieść go do sklepu - niecały tydzień a już naprawa gwarancyjna :wkurzony:
Pozdruffki dla wszystkich
-
a probowales HardReset ? Moze zainstalowales jakąś aplikacje ktora Ci zosyfila system ? Na Twoim miejscu zrobilbym najpierw HR'a
-
Właśnie zrobiłem hard reset - zniknęło wszystko, oprócz problemu ]:>
Kurier z FSC już tu jedzie - swoją drogą obsługa door-to-door to dobry pomysł. Jak mi odeślą to zaraportuję, co było.
Dzięki i pozdrawiam
-
No i LOOXio wrócił s serwisu z wymienionym wyświetlaczem. Mam nadzieję, że teraz będzię OK.
Pozdtawiam
-
Mój też jest w serwisie - IrDA odmówiła współpracy :/ No i wlan zrywał połączenie w trybie WPA-PSK... Aaaa... No i oryginalny rysik porysował mi ekran :wkurzony:
Jak nie wymienią to się będę kłócił. Ale to wszystko w przyszłym tygodniu.
-
Mój też jest w serwisie - IrDA odmówiła współpracy :/
Przeczytaj moją odpowiedź dot. odinstalowania Marchevki w Twoim poście dot. problemów z IrDą. Może to Ci coś pomoże...
No i wlan zrywał połączenie w trybie WPA-PSK...
Co masz na myśli? Czy nie chodzi Ci czasem o zrywanie połączenia w laptopie, z którym się synchronizujesz?
... No i oryginalny rysik porysował mi ekran :wkurzony:
Jak nie wymienią to się będę kłócił. Ale to wszystko w przyszłym tygodniu.
Jak Ci wymienią ekran, bo Ci się porysował od rysika to szacunek :D
-
Mój też jest w serwisie - IrDA odmówiła współpracy :/
Przeczytaj moją odpowiedź dot. odinstalowania Marchevki w Twoim poście dot. problemów z IrDą. Może to Ci coś pomoże...
HR nie pomógł, więc mniemam, że to był problem sprzętowy
No i wlan zrywał połączenie w trybie WPA-PSK...
Co masz na myśli? Czy nie chodzi Ci czasem o zrywanie połączenia w laptopie, z którym się synchronizujesz?
Jest to AP D-Linka. Tak jak mówię: w trybie open łączył się i nie zrywał, a przy włączeniu WPA-PSK można zapomnieć o surfowaniu
... No i oryginalny rysik porysował mi ekran :wkurzony:
Jak nie wymienią to się będę kłócił. Ale to wszystko w przyszłym tygodniu.
Jak Ci wymienią ekran, bo Ci się porysował od rysika to szacunek :D
Już moja w tym głowa ;)
-
Nie rozumiem, czemu wszyscy powtarzaja te same nieprawdziwe informacje dotyczace baterii litowo-jonowych. KAZDE pelne rozladowanie baterii obniza jej wydajnosc o kilka procent, nie nalezy wiec do takich rozladowan dopuszczac. Po zakupie dowolnego produktu (np. palma) nalezy po prostu doladowac baterie do pelna i pozniej ZAWSZE doladowywac ja, zanim zupelnie sie wyczerpie.
-
Nymite, masz rację, ale to się dotyczy ogniw litowo-jonowych. Natomiast w każdej baterii jest elektronika kointrolująca poziom rozladowania która ma za zadanie niedopuścić do pełnego rozładowania. Jeśli takowej elektroniki nie ma w samej baterii ogniw, to tym procesem musi zajmować się urządzenie, w którym zastosowano taki akumulator.
Nieprawidłowe (bez kontroli elektroniki) rozładowywanie i ładowanie takich ogniw może doprowadzić nawet do wybuchu.
--
Pozdrawiam
-
Nymite, masz rację, ale to się dotyczy ogniw litowo-jonowych. Natomiast w każdej baterii jest elektronika kointrolująca poziom rozladowania która ma za zadanie niedopuścić do pełnego rozładowania. Jeśli takowej elektroniki nie ma w samej baterii ogniw, to tym procesem musi zajmować się urządzenie, w którym zastosowano taki akumulator.
Nieprawidłowe (bez kontroli elektroniki) rozładowywanie i ładowanie takich ogniw może doprowadzić nawet do wybuchu.
Masz oczywiscie racje, wyrazilem sie nieco niescisle. Ta sama elektronika kontroluje zreszta rowniez moment pelnego naladowania - gdy zostanie osiagniety, odcina doplyw pradu, wiec opowiesci o potrzebie ladowania baterii np. przez 12 godzin rowniez mozna wsadzic miedzy bajki.
A wszystko to razem nie zmienia faktu, ze wielokrotne ladowanie i rozladowywanie baterii nie ma po prostu sensu:).