Mialem okazje przejechac ostatnio dluzsza trase z tomtomem 5 - dziala pieknie - automapa sie moze schowac - ale jest jedno ale. Co ok 1,5 godz jazdy - co jakies 150 km ekran w looxie glupieje - program dziala ale grafika idzie w krzaki. Po resecie wszystko wraca do normy na kolejne 1,5h/150km. Zestaw dziala z Rikaline'm 6031 via BT. W drugim samochodzie zestaw ipaq + gps na kablu - dziala ok. Wylaczenie looxa w miedzyczasie i wlaczenie ponowne nic nie zmienia. Jak myslicie czy jest to kwestia loox'a, vgi, czy moze gpsa?